Forum Gimnazjum nr 11 w Bielsku Białej Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Bunt, czyli... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Szkrab
padawan
padawan



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni

PostWysłany: Sob 12:49, 30 Wrz 2006 Powrót do góry

Wybaczcie, ale piszemy o buncie, czy o klotniach z rodzicami ze szczegolowymi opisami ich przebiegu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nieletnia Wiewiórka
maniak postowy
maniak postowy



Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Sob 12:57, 30 Wrz 2006 Powrót do góry

no, to wracając do tematu buntu, to ja sie chyba jakoś strasznie nie buntuje...
no, chyba że bunt to są właśnie te kłótnie... bo, jak o to chodzi to ciągle i o bzdury...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkrab
padawan
padawan



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni

PostWysłany: Pon 15:14, 02 Paź 2006 Powrót do góry

Nieletnia, tak post może wyglądaĆWink Czepiałam się słówek (kłotnia= buntowanie się przeciwko rodzicom).

Taki bunt jest charakterystyczny dla naszego (i nie tylko) wieku. Zaczyna się od jakiejś drobnostki, która przeradza się w coś większego.

Dorośli powinni wiedzieĆ, że też popełniają błędy- powinni nauczyĆ się przepraszaĆ i rozmawiaĆ.

Jakby nie patrzeĆ mam róznych znajomych i różnych znam ludzi. Mój ojciec nie przeprasza, ale znam świetną kobietę (42 lata), która w duszy cały czas została młoda. Rozumie swojego syna jak nikt inny, jest jego przyjaciółką. On nie musi się buntowaĆ przeciwko niej. Jak coś robi, to słyszy "Twoje życie w Twoich rękach- od Ciebie zależy co z nim zrobisz".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wicher
Moderator-weteran



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 1703 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wapienica city

PostWysłany: Pon 15:48, 02 Paź 2006 Powrót do góry

zgadzam sie ze szkrabem. malo jest doroslych ktorzy potrafia sie przyznac do bledu i troche mnie to wkurza. niektorzy rodzice traktuja bardzo despotycznie swoje dzieci a nie sa dla nich partnerami do rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nieletnia Wiewiórka
maniak postowy
maniak postowy



Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 19:11, 02 Paź 2006 Powrót do góry

taa, bardzo mało, ale nie tak dorosłych jak rodziców, którzy mieli by się przyznac do błędu przed swoimi dziecmi...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kwas
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: bielsko

PostWysłany: Pon 21:48, 02 Paź 2006 Powrót do góry

to jest chyba dla nich najgorsze Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ririk.pl
Moderator-weteran



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 277 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:35, 03 Paź 2006 Powrót do góry

bunt, bunt, bunt!!! bllleeeeee
mowicie cały czas o rodzicach jacy to oni paskudni sa, zli, wyrodni, ze nie potrafia sie przyznac do bledu. A czy wy potraficie? Przeciez wina nie lezy po jednej stronie....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szkrab
padawan
padawan



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni

PostWysłany: Wto 19:07, 03 Paź 2006 Powrót do góry

To zalezy od sytuacji. Jak cos zawale, pomyle sie, powiem glupote to sie umiem przyznac, ze troche jestem do kitu, i ze przepraszam, nie? Ciebie to juz sporo razy chyba przepraszalam Ririk i Ty nie tez Very Happy

(Pozwol, ze tak rzuce na przyklad cos, co chyba tylko Ty zrozumiesz. "Na zdrowie" Very Happy)


Bunt – pojęcie z zakresu nauk społecznych. W koncepcji Roberta Mertona oznacza sposób przystosowania jednostki poprzez odrzucenie celów społecznych grupy oraz społecznie uznawanych środków realizacji celów społecznych oraz zastąpienie ich własnymi celami i środkami osiągania tychże. Zachowania tego typu pojawiać mogą się pod wpływem długotrwałej anomii, jak również w przypadku odrzucania kultury dominującej i zastępowania jej kontrkulturą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
DoDi:D
adept arcymistrza
adept arcymistrza



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 837 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: to się wzięło?

PostWysłany: Śro 18:47, 04 Paź 2006 Powrót do góry

troche zejde z tematu ale mowimy caly czas jacy rodzice sa zli ale oni nas utzrzymuja daja dach nad glowa i napewno kochaja a to ze sie przeciw naszym decyzja buntuja naturalna rzecz tak jak my przed ich decyzjami


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wicher
Moderator-weteran



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 1703 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wapienica city

PostWysłany: Śro 20:34, 04 Paź 2006 Powrót do góry

trafna sugestia, a pozatym ja nie moge na swoich rodzicow bo sa niezli. puszczaja na imprezy itp. ale wracajac do tematu....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mojra
uczeń mistrza
uczeń mistrza



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:35, 04 Paź 2006 Powrót do góry

wszyscy popełniają błędy rodzice tez w końcu to tylko ludzie ale chyba przyznacie mi racje ze czasem ich przynajmniej lubicie bo jak wspomniała dodi oni nas kochają


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kwas
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: bielsko

PostWysłany: Śro 21:50, 04 Paź 2006 Powrót do góry

ja sobie wczoraj uswiadomilam to ze ja ich bardzo kocham mimo ze sa moimi rodzicami !!! i ze mi zabraniaja wielu rzeczy, ale jest na to sposob.... Razz na kazdego jest jakis haczyk Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nieletnia Wiewiórka
maniak postowy
maniak postowy



Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Czw 18:50, 05 Paź 2006 Powrót do góry

hmm, skąd ja to znam... Rolling Eyes ja mam ostatnio do du... kontakt ze swoimi rodzicami,
no, ale dobra. sorki za offtop


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mefistofeliks
dobry znajomy
dobry znajomy



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:20, 08 Paź 2006 Powrót do góry

Hehe, co by to było, gdybyśmy się nie butnowali? Jakbyście zareagowali, jakby wasi rodzice na każdą waszą prośbę odpowiadali "tak synku/córko, możesz; tak... idź sobie kupić tamto"... No nie no, sorki, ale ja bym nie wytrzymał, takie życie smaku nie ma, jak nie można sobie czegoś wywalczyć, zbuntować się i pokazać, że się wyjdzie na swoje ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juwi
prawa ręka mafii
prawa ręka mafii



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:22, 08 Paź 2006 Powrót do góry

no dobra w takim razie ja moge troszke powalczyc ale zeby potem sie zgadzali albo nie robili awantury...ale i tak ich kocham...kloce sie z nimi ale ich szanuje i doceniam to co dla mnie robia....chcialabym zeby moje dzieci mialy do mnie szacunek wiec ja musze miec szacunek do ich dzisdkow zeby mieli skad brac dobry przyklad....SmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)