Bunt, czyli...

No, to jest oczywiste, ale swoje zdanie trzeba mieć i czasem pokazać pazur, ale bez przesady oczywiście, ze skrajności w skrajność...

Poza tym bunt nie oznacza braku szacunku i bluzgania...

Zgadzam się (jak rzadko kiedy) z Mefisto. Można się buntowaĆ w kulturalny sposób. Wtedy można nawet więcej osiągnąĆ. Jeśli potrafimy uzasadniĆ nasze zdanie, decyzje, coś, co chcemy osiągnąĆ w odpowiedni sposób i jeśli pokażemy, że nam na tym zależy, że sobie poradzimy może się udaĆ.

mysle ze nikt nie osiagnie niczego tym ze wyrazi swoj bunt przeklenstwami i bezsensownymi argumentami

DoDi, osiągnać można w każdy sposób to, co się osiągnąć zamierza, ale wypada mieć trochę kultury, nawet jeśłi mowa o buncie ;].

Np. takie "dresiki", w pewien sposób się buntują, osiągają swoje, ale w zamian i to nierzadko, muszą ucierpieć inni ;]

ja moze nie w szkole ale poza nią mam raczej buntowniczy sposób bycia. Niektórym się to podoba innym nie (mają problem). Myslę że dobrze "zrobiony" bunt może być bardzo pomocny i stać się rozpoznawalnym znakiem. Ja np zaczęłam ostatnio interesować się inicjatywą uczniowską (IU). Piszę o tym, mówię, czytam... Też jest to jakiś bunt:)

Nie wiem jak wam ale mi się bunt kojarzy z deczka z jakimś punkiem albo te klimaty.. ale nie zawsze się to sprawdza:) a wam?

Mnie bunt kojarzy sie prawie z kazdym klimatem. Punk? Kto z ludzi nie znajacych tej muzyki moze wymienic prawdziwa kapele?

Kazdy rodzaj muzyki ma cos wyrazac, czemus sie sprzeciwiac, albo sluzyc.

Hip- hop --> jaka tresc plynie z tekstu? Polowa kawalkow mowi "stop, nie chcemy tak zyc, zobaczcie jakie to g***o";

Punk --> "mozesz sie buntowac, ale jeden jest warunek, musisz ciagle kupowac"; "panstwo jak ryba, psuje sie od glowy", "Twoje zycie w Twoich rekach, wstancie i stawcie opor"; dalej komentowac chyba nie musze;

Metal --> to samo, bunt przeciwko temu jak jest; nieco dosadne (jak w hh, ale w inny sposob) teksty;

Cholera, nie chce mi sie po kolei omawiac wszystkich gatunkow muzycznych i wiarzacych sie z nimi subkultur czy pogladow.

Inicjatywa Uczniowska- hmmm.. co tu duzo gadac; brat mojego kumpla jest zalozycielem bielskiego oddzialu; inny kumpel jest w IU warszawskiej. Sama chyba dolacze do naszej, miejscowej. Polecam pismo, o ktorym pisalam juz w temacie "czasopisma"- Buntownik. Mozna znalezc w internecie.

Kazda organizacja sie buntuje: Gaja, IU, Antifa.

mysle ze najczesciej buntujemy sie przed swiatem a swiat to ludzie...

CHyba buntujemy się przeciwko narzucaniu swojego zdania, przez otoczenie. Każdy chce inaczej... no może nie każdy...Bunt przejawiamy w swoim zachowaniu, stylu... żeby pokaza że jesteśmy inni, wyjątkowi.

mnie sie wydaje że buntujemy się nie dlatego żeby pokazac, że jesteśmy inni wyjątkowi, tylko dlatego że nam coś nie pasuje.

Zgadzam sie z Wiewiorka Smile

Mnie niestety (na szczescie?) wiele rzeczy nie pasuje. Probuje je zmieniac w taki czy inny sposob. Czasem wychodzi, czasem nie. Sa jednak sytuacje, w ktorych mimo najszczerszych checi nie da sie nic zrobic i trzeba sie przyzwyczaic, dac cos z siebie, poswiecic sie.