Czy religia powinna być przedmiotem w szkole?

Ja rozumiem i musze sie z Toba zgodzic.

Telewizja TRWAM np. jawnie gnoi wyznawcow Hare Kryszna i inne mniejsze wyznania. Wolnosc wyznania? Nie w Polsce.

kochanie moje w Polsce owszem ale nie za rzadow tych dwóch kartofli Smile

ale wiesz,jak szefem czegos jest ojciec Grzybek to czego oczekujecie? Smile

a co do tych kartofelkow to za niedlugo beda mieli wladze absolutna w Polsce

Czuje, ze za ich kadencji Polska stanie sie jeszcze bardziej klerykalna, religijna i fanatyczna.

Zaczelam sie ostatnio nad czyms zastanawiac. Pomimo, ze to idiotyzm, podziele sie z wami spostrzezeniem Very Happy

Wiecie co to jest przekaz podprogowy? Mozna nim oddzialywac nie tylko w tv, ale tez w radiu czy w prasie. A moze Rydzyk stosuje przekaz podprogowy na antenie RM?? To by wyjasnialo, dlaczego np. podczas wyborow umierajace babcie zwlekaly sie z lozek szpitalnych i gnaly z podpietymi kroplowkami, zeby tylko zaglosowac na Kaczynskiego Bossa...

hehehehhe,ciekawe stwierdzenie Smile

Ty ale powiem Ci ze to moze byc prawda,bo teraz wszycy narzekaja na wladze ale ktos musialna nich glosowac! Smile

ktoś, tylko kto... dwa kurduple na czele państwa... nie za dobrze (a nawet beznadziejnie)

ale to nie nasza wina bo my nie mozmey glosowac, a za pare bedzie za pozno i my bedziemy na tym cierpiec, a nie stare babcie ktore poszly do ziemi i im to juz wszystko jedno

Powinni dorosli brak tez troche pod uwage to, iz idzie nowe pokolenie i mozna zrobic cos z mysla o nim. Moze to brzmi banalnie, ale jak glosuja takie babcie, dziadki i rest of our sklerykalizowanego spoleczenstwa, ktora nie ma np. dzieci i wszystko im jedno moglyby zrobic cos dla innych, a nie dla Rydza. Takie jest moje zdanie..

Gość

Religia będzie nauczana w szkole, choćby nie wiem co, aby chrześcijanizm mógł dalej wyzyskiwać od ludzi i ich okłamywać. Ja osobiście BARDZO chciałbym nie uczęszczać na ten przedmiot... Ale rodzice nie zgadzają się.

Nie będę się rozpisywał, późno już.

Wszystko opiera się na władzy i bogactwie. Na fałszywym bogu, i jezusie, niby jego synu, który zstąpił na ziemię, zmartwychwstał, blablabla. To bzdura. Jest to wymyślna bajka, naprawdę potrafi namieszać ludziom w głowach. Ludzie są słabi, dlatego szukają schronienia w fikcji. Wszystko to stworzone jest przez kler. Spójrzcie na dawne czasy... Chrześcijanizm jako religia panująca, biblia zmieniana co chwilę, błąd na błędzie, zero, totalne zero niepodważalnych argumentów na istnienie boga (jak dzisiaj), ale religia przymusowa... Kler, pragnąc zdobyć bogactwo i zawładnąć ludźmi, okrywa ich zasłoną kłamstw, oferując zbawienie w zamian za ofiarę i poświęcenie czasu bogu, a także, ku spokojowi, w zamian także za dobre uczynki. Kler zyskuje mięso armatnie w postaci wierzących, gdy rozpętuje się tzw. wojna religijna... I tak oto chłop z miasta idzie do kościoła, by oddać wszystko, co nie poszło na daninę dla króla, myśląc, iż jest to droga do życia wiecznego... A tu że tak powiem dupa. Życia wiecznego nie ma i nie było. Istniejemy w wiecznym festiwalu śmierci. Świadomość tego powinna napawać niepokojem, aczkolwiek tego nie robi. Dobro i zło to jedne z najdawniejszych urojeń naszej cywilizacji.

To będzie dłuuuugie opowiadanie, ale warto przeczytac.

na podstawie przekazu ustnego - Izabella Kopij

Na początku nie było nic. I z nicości powstało zło. I zło umarło... A na zgliszczach zła powstało dobro. I dobro było złe.
A z dobra powstał Bóg, tak jak z łona matki powstaje dziecię, a łonem Boga było zło.
I był Bóg sam. Był sam ze swoją nicością i był sam z dziedzictwem niezniszczalnego zła.
I stworzył Bóg Aniołów i miały one duszę - aby mogły istnieć po wieki, miły rozum - by wiedzieć co dobre, by wiedzieć co złe, miały wolną wolę - by wybierać właściwie. A Bóg był zapatrzony nad miarę w oblicze swoje i pozbawił Aniołów ciała. Albowiem Bóg chciał być lepszym niż inni, albowiem chciał być najwyższym. I stworzył Bóg Lucyfera i postawił go po swej prawicy, jako drugiego po sobie. A Bóg nie wiedział iż Lucyfer przewyższył go rozumem. Albowiem dusza Nosiciela Światła była niezniszczalna i przepełniona złem - dziedzictwem od Boga. I stało się, że Bóg znieważył Lucyfera przy innych aniołach. I stało się, że Lucyfer odmówił karności i odszedł w nicość. I Bóg zapomniał o tym, którego miłował...
W swym nieskończonym znudzeniu postanowił Bóg zabawić się. I stworzył Bóg przestrzeń, ale nie miał ona sensu i Bóg stworzył planety, a w śród nich tę, którą postanowił uczynić najpiękniejszą. I nadał jej nazwanie - Ziemia.
I Bóg stworzył światłość i oddzielił ją od ciemności. I Ziemia dostała jego święte prawo do życia, została nasycona jego nasieniem.
I nasienie sprawiło, że powstały rośliny.
Lecz rośliny były nieme. Były i szybko umierały. Nie miały rozumu, nie posiadały chęci do życia, nie miały celu istnienia, nie posiadały nic, co mogłoby czynić je w oczach Boga interesującymi. I wtedy zszedł na Ziemię Odtrącony i zostawił swój ślad - rośliny o działaniu trującym.
I znów Lucyfer odszedł w zapomnienie.
A Bóg w swej pysze nie spostrzegł tego.
I Bóg spuścił swój wzrok z roślin. A jego umysł przepełniała chęć tworzenia. I stworzył Bóg zwierzęta. I były one lepsze niż rośliny. Albowiem zwierzęta żyły dłużej, albowiem miały potomstwo. I bawił się Bóg zwierzętami. I trwało to długo. A dnia pewnego Bóg dał zwierzętom instynkt i zapomniał o nich. I stało się, że zszedł na Ziemię Odrzucony. I zostawił ślad jak pierwej. I wybrał Lucyfer wśród zwierząt te, które były mu posłusznymi. A były to Kot, Wąż i Nietoperz. A Kot był miękki i miły. I był taki, gdy Bóg kierował na niego spojrzenie swe, a gdy światłość boska odwracała się od niego Kot polował. A polowanie było ofiarowane Lucyferowi.
A Nietoperz nie był urodziwy. I Lucyfer nakazał mu ssać krew. A krew była ofiarną. A Wąż był przeznaczeniem. A przeznaczeniem był Lucyfer. I znów odszedł Lucyfer w nicość. A dusza Lucyfera stała się przeciwna Bogu. I stał się Lucyfer szatanem. I Bóg tego nie spostrzegł.
I stało się, że Bóg stworzył człowieka. Dał mu rozum, wolną wolę, duszę i coś co odróżniało go od aniołów - ciało. I część aniołów zbuntowała się, albowiem Bóg odtrącił ich, przestali był umiłowanymi. I odeszli do Lucyfera w nicość. I umieścił Bóg człowieka w Edenie. I dał mu władzę, ale człowiek był sam. Bóg stworzył kobietę. A była kobieta podobną do Lilith. A była Lilith demonem i pierwszą oblubienicą Adama. A był on podobnym do Boga i gdy zrozumiał, że Lilith nie posiądzie całej, odepchnął ją, a z nią córki swoje.
I Bóg umieścił kobietę przy Adamie w Raju. I powiedział Bóg czyniąc to: "Nie będziesz zrywał owoców z drzewa poznania, albowiem umrzesz". I stało się, że Lilith weszła w ciało węża. I Lilith dała Ewie owoc poznania, by spożyła go. A kobieta dała owoc mężczyźnie by on spożył go także.
I kobieta ujrzała całe zło Boga. I kobieta odeszła z Raju, a mężczyzna poszedł za nią.
I Bóg zobaczył, że nie ma władzy nad człowiekiem. Odtąd Bóg krzywdzi i upokarza człowieka, który czci Lucyfera, albowiem Lucyfer jest z człowiekiem na zawsze.

Mam nadzieje, ze to nikogo nie obraza! To tylko takie opowiadanie z pewnej strony.
Ps. informacje o Lilith mozna znalezc nawet w apokryfach

Gość

Ładne opowiadanie... Ale na podstawie fałszywych religii (głównie chrześcijaństwa). Powiedziałbym "ave", gdybym wierzył w cokolwiek tego pokroju. Ja jednak nie wierzę nawet w złego boga, dla mnie nie istnieje on, ani Lucyfer, a co będzie po śmierci, to już sprawa jej samej.

Tak samo sprawa dobra i zła, które nie istnieje. Ludzie wymyslili je na potrzebę religii i oceniania sposobu bycia innych. By móc nimi manipulować, próbując im wmówić, że, dla przykładu, nie chodzenie do kościoła jest złem... Chodzenie do niego i wpłacanie ofiary jest dobrem. Zważcie, że gdyby nie Biblia czy Koran, dobro i zło nie istniałoby w ogóle.

Nie bójcie się spojrzeć prawdzie w oczy, bez względu na to, jaka jest straszna...

Mamy tylko jedno, krótkie życie. Nie marnujmy go na wyznawanie wyimaginowanych Chrystusów, czy złowrogich Baphometów. Mimo tych słów, nikogo nie będę nawracał. To Wasza sprawa, na ile zaufacie prawdzie, a na ile kłamstwu...

Mnie sie wydaje, ze ogolnie slowa sa wymyslona tylko na potrzeby ludzkie. Nie tylko dobro i zlo, ale milosc, klamstwo, nienawisc, itp. Czy gdyby ktos nie wymyslil tego slowa samo uczucie, a moze raczej odczucie byloby takie popularne...?

W sumie to opowiadanie podoba mi sie ze wzgledu na to, jak jest napisne.

Poruszacie na religii tematy z apokryfow..?

Gość

Niestety, my nie Confused

A co do nazw, którymi określamy uczucia, to niektóre bardzo ułatwiają każdemu życie. Powiedzmy ta sławna "miłość". Nie można powiedzieć, że na pewno istnieje, i nie można powiedzieć, że nie istnieje. Ale lepiej wyraża się ją za pomocą "kocham cię", niż "gdy cię widzę, to coś zwiera mnie w żołądku" Smile

joneleth - piszesz, że w kościele katolickim nie chodzenie do kościoła to zło. rozumiem, ok, masz swoje zdanie i dobrze, ale twoje wypowiedzi są za to zupełnie odwrotne --> piszesz tak, jakoby ci, co chodzą do kościoła robili zdecydowanie źle. jawnie gnoisz chrześcijaństwo i inne religie, a teoretycznie jesteś za wolnością wyznania. to sprawa każdego z osobna w co wierzy. aha, i jeszcze jedno: PO KIEGO GRZYBA CHODZISZ NA RELIGIĘ?

mówcie co chcecie ale przecież religia nie jest taka zła. bo mówi o tym żeby nie krzywdzić i przebaczać wiem wiem nie każdy wyznawca tak robi . nie jestem jakąś zagorzałą chrześcijanka nie chodzę do kościoła .ale uważam ze wiara nie powinna być na pokaz. niektórzy chodzą do kościoła bo co o nich powiedzą sąsiedzi???