Eutanazja

mefistofeliks zgadzam się z tobą, ostatnio ktoś mnie uświadomił ile osób w USA najprawdopodobniej umarło przez eutanazję, gdyż znajdowały się w śpiączce

No doklanie... przeciesz ostatnio jakis facet obudzil sie po 40 latach chyba.... Widzicie.. zawsze jest cien szansY

Odnawiam temat.
Ja jestem za eutanazją ponieważ człowiek który nie moze nic robić tylko leżeć nie ma po co żyć,w przypadku śpiączki jednak jestem bardziej sceptyczny

Carsomyr napisał:

Odnawiam temat.
Ja jestem za eutanazją ponieważ człowiek który nie moze nic robić tylko leżeć nie ma po co żyć,w przypadku śpiączki jednak jestem bardziej sceptyczny

Iwo, ale ten człowiek nadal żyje. Co z tego, że jest inny niż my... Dlatego jestem ostro przeciwny wykonywaniu tego zabiegu...

Jeśli taką egzystencję można nazwać życiem ;/
On żyje:ale co mu po tym skoro nie może nic zrobić,nawet ruszyć,lub rozmawiać.Jeśli chce umrzeć to niech dadzą mu to czego chce!

Carsomyr napisał:

Jeśli taką egzystencję można nazwać życiem ;/
On żyje:ale co mu po tym skoro nie może nic zrobić,nawet ruszyć,lub rozmawiać.Jeśli chce umrzeć to niech dadzą mu to czego chce!

Iwo dobrze wiesz jak jest. TO BÓG DAŁ ŻYCIE I TO TYLKO BÓG MA PRAWO JE ODEBRAĆ (wszystkie inne przypadki są po prostu grzechem)...

Nie wiem sam...trudny temat chyba jednak przeciw przykład chłopaka w polsce co chciał eutanazji teraz wszyscy mu pomogli i po 14 latach człowiek sparaliżowany od szyi do stóp odzyskał życię...

ewer napisał:

Nie wiem sam...trudny temat chyba jednak przeciw przykład chłopaka w polsce co chciał eutanazji teraz wszyscy mu pomogli i po 14 latach człowiek sparaliżowany od szyi do stóp odzyskał życię...

I tu jest świetny przykład na to, że eutanazja powinna być surowo zabroniona, gdyż po tylu latach można odzyskać wiarę we własne życie...

Arturr_g napisał:

Iwo dobrze wiesz jak jest. TO BÓG DAŁ ŻYCIE I TO TYLKO BÓG MA PRAWO JE ODEBRAĆ (wszystkie inne przypadki są po prostu grzechem)...

Iwo być może wie (btw. to te nicki po coś są), ale ja i miliardy innych ludzi nie. Rezygnacja z racjonalnego, sprawiedliwego wobec wszystkich prawa na rzecz prawdziwych wartości chrześcijańskich, które mnóstwo osób ma w (em, wieeelki eufemizm) nosie, to świetny sposób na powrót do średniowiecza. Miałem wypadek, zgadzam się z wielką prawdą o Bogu dającym życie i mimo to mam być sparaliżowaną roślinką, potrafiącą wykonywać tylko delikatne ruchy językiem? Tak! Bo decydując się na eutanazję zgrzeszę. Nikogo nie obchodzi, że grzechy i bluźnierstwa to moje hobby, mam przestrzegać bezsensownych zasad, przeto tako rzecze Pismo. Już czuję klimat ciemnych wieków.

Eutanazja nie jest zla. Przynajmniej wedlug mnie.

zgadzam sie, ze po dlugich latach moze zdarzyc sie tak, ze osoba sparalizowana wybudzi sie ze spiaczki, ale moze byc rowniez tak, ze do konca swoich dni bedzie sie meczyc, a raczej nikt nie chcialby spedzic prawie calego zycia na czekaniu...

kLaUdUsIa napisał:

zgadzam sie, ze po dlugich latach moze zdarzyc sie tak, ze osoba sparalizowana wybudzi sie ze spiaczki, ale moze byc rowniez tak, ze do konca swoich dni bedzie sie meczyc, a raczej nikt nie chcialby spedzic prawie calego zycia na czekaniu...

Napisała: "ze osoba sparalizowana wybudzi sie ze spiaczki, ale moze byc rowniez tak, ze do konca swoich dni bedzie sie meczyc"

Skąd masz pewność, że taka osoba się nigdy nie wybudzi??? I będzie się męczyć do końca swoich dni. Przecież nie wiesz co ona czuje... Czy chciałabyś, aby ktoś po 25 latach śpiączki (czujesz, że się wybudzasz) odłączył cię od aparatury lub po prostu zabił...

napisalam, ze moze byc tak, ze ktos sie wybudzi, ale jest rowniez zapewne mnostwo przypadkow, ze ludzie pozostawali w spiaczce do smierci naturalnej, wiec nie wiem o co ci wlasciwie chodzi..a powiesz mi moze jeszcze, ze ty nie meczylbys sie, nie mogac sie ruszac,nic mowic, masz komus wiele do powiedzenia, ale nie jestes w stanie tego zrobic, jestes poprostu uwieziony we wlasnym ciele..dla mnie byloby to meczace..

Do Arturr_g:

No a ty sobie wyobraź jakbyś miał teraz wypadek byłbyś sparaliżowany i zapadłbyś w śpiączkę. A obudziłbyś się po 25 latach... Budzisz się... nie możesz się ruszać bo tak jak wspomniałem jesteś sparaliżowany... budzisz się w zupełnie innym świecie (w końcu 25 lat to nie mała różnica) nie wiesz co robić... i chciałbyś taki żyć? Poznawać wszystko co odkryli przez 25 lat itp. z resztą nawet chodzić nie umiesz... w sumie jak lubisz się męczyć to Twoja sprawa...

Artur tu nie chodzi tylko o śpiączke!
Jeśli ktoś jest w stanie życiu umysłowym(nie możesz nic zrobić ze swoim ciałem,da się tylko mrugnąć powiekami),to co???
Co on może zrobić???Nie może niczym ruszyć,nie może z nikim porozmawiać,a jedzenie ci wlewają przez odbyt ;/