Hobby

Ja mam sprzęt narciarski do zajechania także myślę, że jeszcze jeden sezon i pomyślimy o zmianie Smile

ja sobie niedawno zmienilem wiec juz chyba w najblizszym czasei nie musze Very Happy

schodzimy z tematu. kto interesuje sie impreskami (clubbing itp.)??

Ja nie imprezkami moze, raczej koncertami Wink

Rude Boy rzadi Very Happy

Wogole, to o Rude Boyu wie alternatywa spoza Bielska nawet Very Happy

:

Ja kocham nartki... =) Tak poza tym to lubię jeździć na rolkach,a ostatnio strzelałam z broni krótkiej i chociaż nie szło mi jakoś rewelacyjnie to strasznie mi się spodobało i poszłabym na strzelnice. Very Happy

no fredzia!!! widze ze odkrylas w sobie dusze komandosa Very Happy

moze pojdziesz do wojska i bedziesz jakims generalem? Smile

Ty się nie śmiej, kiedyś chciałam iść do wojska. Very Happy

A strzelanie naprawde mi się spodobało. Wink

Tak może wojsko może policja......... a nie myślałaś o zorganizowanej grupie przestępczej?? Bo jeśli tak to ja łąduje się do Ciebie. Kupię sobie obrzyna i będziemy terroryzować bielsko :ppp

Hmm...w sumie to nie myślałam o tym,ale jakby się zastanowić to dobry pomysł. ;P Najpierw jednak muszę doszkolić swoje strzelanie,bo wbrew pozorom to nie takie proste.

Ja kiedys z luku na obozie strzelalam Smile

To bylo faajnie.. *_*

Ja też z łuku strzelałam,ale nie podobało mi się za bardzo. Smile

mnie jakos w strzelaniu nie idzie chociaz to fajna "zabawa", mogę się pochwalić, że mam brązowy medal, który zdobyłam na mistrzostwach polski w WIELOBOJU ŁĄCZNOŚCI, gdzie w sklad wchodziło strzelanie(nawaisem mówiac trafiłam tylko raz na 10 strzałów Smile

)

bo najgorzej przed strzelaniem jest biegac a mi sie strzelanie z luku bardzo spodobalo tylko przydalby sie luk dla lewno recznych

Ooo! Wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego swieta leworecznych Smile

Moim hobby jest granie... na gitarze klasycznej, elektrycznej i basowej <3

dziekuje:) a co do gitary strasznie chaialbym sie nauczyc grac tylko nie iwem gdzie:)

Na osiedlu Kamienica, w DOmu Kultury jest swietny nauczyciel. Gosc, ktorego syn gra na perkusji w Psiokrew (czy jak to sie pisze) i gral w bielskim zespole reggae Ras Szamra (ex. dodgersi). Sam nauczyciel gral w kilku zespolach i mozna go uslyszec na plycie z jakas babka dosc znana od muzyki klasycznej, ktorej nazwiska nei pamieta. Dodatkowo nauczyciel (pan op 40 grubo) ma dlugie wlosy, jest zabawny i ubiera sie momentami jak hippis Very Happy

Bardzo polecam, bo swietnie uczy grac i uczy Cie tego, czego chcesz sie nauczyc. Masz do wyboru nauke z nut albo tabulatur. Ogolnie nnaprawde warto u niego sprobowac. Jak ja tam chodzilam bylo 25 zl miesiecznie, godzina w tygodniu.