Literatura

Wysłany: Pon 20:00, 20 Mar 2006

Co lubiecie (jeśli w ogóle lubicie:P) czytać? Ja jestem fanem fantastyki i fantasy. Szeroko pojętych.
A moze ktoś pisze coś swojego? Chętnie porozmawiam o pomysłach, ulubionych stylach, itd. itp. Wink

Może jakaś wymiana dorobku? Wink

Wysłany: Pon 20:03, 20 Mar 2006

Fajny temacik. Ja to w zyciu przeczytałem jak zrobic zupke Knorra także nie moge sie wypowiedzieć w tym temacie Very Happy

Wysłany: Pon 20:06, 20 Mar 2006

Ja podobnie jak Chuck, chociaż czytałem kiedyś jak zrobic budyń i wszystki 6 części Pottera, noi oczywiście wymagane lektury....po za tym to....program TV, kodeks drogowy, noi może coś jeszcze...

Wysłany: Pon 20:07, 20 Mar 2006

Lektur też nie czytasz?? Razz

Wysłany: Pon 20:09, 20 Mar 2006

Lektury czasem przeczytam ale wiesz tylko z PÓŁOBROTU przewracam kartki takze mam z tym problemy. Przy Krzyżakach umarłnym ze zmęczenia Very Happy

Wysłany: Pon 20:10, 20 Mar 2006

Ja to czytałem instrukcje: kosiarki, pralki, lodóeki fiata 125p. i 126p.

Wysłany: Pon 20:13, 20 Mar 2006

Zarabista jest instrukcja Poloneza Karo. Znaleźliśmy w pierwszej klasie na siłowni...Cały wf czytaliśmy i było tam coś w rodzaju, że jak nie zapali to trudno:P

Wysłany: Pon 20:16, 20 Mar 2006

Ja uwielbiam czytac ulotki Smile

bo sa krotkie i zawsze sie dowiaduje czegos ciekawego.... Wink

dlugie ksiazki to nie dla mnie... Razz

Wysłany: Pon 21:01, 20 Mar 2006

Książka to bardzo wartościowa rzecz. Osobiście nie jestem entuzjastą fantastyki, ale lubię ambitne książki, które wnoszą coś w życie. Ostatnio skończyłem "W ułamku sekundy" Kavy. Uważam, że "Dotyk zła" był lepszy. Lektóry mnie za bardzo nie pociągają. Jak dla mnie są zbyt nudne i nie porywające. czy w szkole nie możemy czytać tego czego chcemy. Według mnie lektury bardzo odstraszają młodziesz od czytania.

Wysłany: Pon 21:45, 20 Mar 2006

Niegłupie... Kogo do czytania zachęci powiedzmy taki "Pan Wołodyjowski", która nawet mnie, zapalonego czytacza, zniechęcił zaraz na wstępie? Wg mnie w nowszej literaturze również znajdzie się wiele wartościowych książek, które można zamienić na te starsze.

Wysłany: Wto 16:33, 21 Mar 2006

Kocham czytać książki...

Jeśli chodzi o lektury, to nie przeczytałam tylko jednej - "Atlantyda Wyspa Ognia". Zresztą i tak została zmieniona (wyperswadowaliśmy nauczycielce...), więc się nie liczy. Chwilowo na półce czekają "Krzyżacy", którzy jednak w miarę mi się podobają.

Acz najbardziej, najchętniej zaczytuję się w fantasy. Saga o Wiedźminie, Władca Pierścieni, książki Salvatore'a o Drizzcie Do'Urden. Harry Potter również, acz to nie jest raczej typowe fantasy.

Prócz tego moje nowe odkrycie - "Poczwarka" Doroty Terakowskiej. Piękna książka o rodzinie, w której matka urodziła dziecko z zespołem Downa. Kończy się dosyć smutno, acz mało zaskakująco. Ale mogę to polecić z czystym sumieniem każdemu.

Ulubiony autor? Andrzej Pilipiuk, bezapelacyjnie. Jego książki o Jakubie Wędrowyczu zwalają z nóg i były też przyczyną kilku nocy, podczas których czytałam do drugiej, trzeciej Razz

Wysłany: Wto 16:38, 21 Mar 2006

Dla mnie bezapelacyjnie, numerem jeden jest Trylogia Tolkiena, Władca Pireścieni!!! Czytałem też sage o Wiedźminie, i muszę przyznać, że wciągające... Ostatnio czytałem troche kriminałów, Roberta Ludluma. Jeśli chodzi o lektury to żadko czytam bo są po prostu nudne... Wink

Przez Krzyżaków sie nie przebiłem... Wink

Poległem na 2 rozdziale. Uwielbiam czytać etykiety z alkoholi!!! Very Happy

Wysłany: Wto 16:49, 21 Mar 2006

Oprócz Wędrowycza Pilipiuk ma też na swoim koncie genialną trylogię: Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki. (Nie jestem pewny, czy akurat w tej kolejności) Książka o wampirce z Bałkanów i alchemikach, którzy wynaleźli kamień filozoficzny, a wszystko we współczesnym Krakowie. Obowiązkowe dla wszystkich. Very Happy

Przyznam się szczerze, ze Trylogii Tolkiena nie przeczytałem w całości, choć poległem dopiero w tunelu Szeloby.
Wiedźmin to klasyka sama w sobie. Zarówno saga jak i opowiadania. (Tak na marginesie: odkryłem jakiś czas temu książkę pt. "Wiedźmin" jakiegoś rosyjskiego pisarza. Założenia mniej więcej podobne do tych Sapkowskiego, ale rozgrywa się w Rosji przyszłości, gdzie miejsce potworów zajęły zbuntowane maszyny. Nic nadzwyczajnego, ale tak na kilka popołudni jak najbardziej...)

Wysłany: Wto 16:55, 21 Mar 2006

Ja ostatnimi czasy nie mam kiedy czytać nad czym ubolewam ogromnie...kiedyśto się pochłaniało książki kilogramami ehhh....
lubię kryminały itp oraz o II wojeni światowej, za fantastyką nie przepadam delikatnie mówiąc

a polecam "Śmierćw Lizbonie" to taki kryminał rozgrywający sięgający do II wojny światowej, ale rozgrywa się współczeście [czaita?]
a dla ambitnych "Władca Much".

Wysłany: Wto 17:00, 21 Mar 2006

Za wspomnianą przez Ciebie, Senpai, trylogię Pilipiuka mam zamiar się wziąć, jak tylko skończę książkę "Wilk, który nigdy nie śpi", o życiu Baden-Powella, założyciela skautingu.
I uargh... błagam, nie trylogię Tolkiena. Jakkolwiek, tylko nie nazywajcie tego trylogią. Mimo że wydana w trzech książkach - ksiąg posiada sześć. Ponadto miała być wydana jako całość, ale wydawca stwierdził, że była by zbyt gruba... więc nie trylogia Smile