Autor |
Wiadomość |
nemo
wyjadacz
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z B-B
|
Wysłany:
Śro 19:33, 07 Cze 2006 |
|
ale te wszystkie "idealne" miłości, po jakimś czasie są nudne.....potem w jakiś trudnych momentach TA PARA nie umie sobie poradzić, bo jeszcze np, nie spotkała się z taką trudną sytuacją, i nie poznała "tej drugiej" strony, w jakieś "awaryjnej" sytuacji...a poza tym w takiech idealnych parach nic ciekawego sie nie dzieje....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Yavanna
uczeń mistrza
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:56, 07 Cze 2006 |
|
każda para ma takie sytuacje, idealna, czy nie, może mieć kłopot w takich chwilach - to chyba naturalne... a prawdziwa miłość wcale nie znaczy nudna
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mojra
uczeń mistrza
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 16:19, 08 Cze 2006 |
|
jeśli by tak uczepić sie słowa ,,idealne,, to wkoncu oznacza toz ze przede wszystkim się nie nudzisz 2 osobą
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yavanna
uczeń mistrza
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:41, 08 Cze 2006 |
|
pięknie i mądrze powiedziane
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tenar
wyjadacz
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pią 15:44, 09 Cze 2006 |
|
nie wiem czy dla was "idealny zwiazek" to taki wktórym obywa się bez kłótni ale dla mnie np nie.... po takich małych "bonusach" atmosfera jest czystsza a poza tym czy istnieje miłość idealna:D? jeśli tak to chyba bardzo rzadko...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Juwi
prawa ręka mafii
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 16:23, 05 Paź 2006 |
|
chce troszke odswiezyc temacik;) a o tych klotniach w zwiazkach...czasem sa naprawde potrzebne...potem jest takie ladne przepraszanie sie i wogole..szkoda tylko ze czasem mala klotnia prowadzi do zakonczeia zwiazku...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szkrab
padawan
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni
|
Wysłany:
Czw 17:41, 05 Paź 2006 |
|
Juwi, temacik odswiezony, ale jednak offtop. To nie jest temat o milosci, tylko miłości do osoby w jakiś sposób upośledzonej (fiz. na przykład)...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joneleth
Gość
|
Wysłany:
Czw 18:16, 05 Paź 2006 |
|
Offtopik jeden, przepraszam. Kłótnie czasem dobrze działają dla tych, co to mają chorobę więzienną. Z nudów rozpętują kłótnie, by się pogodzić, i od nowa. By Wam wytłumaczyć definicję tego rodzaju przeciążenia umysłowego ;] posłużę się "Lśnieniem":
Jest to żargonowe określenie reakcji klaustrofobicznej, która może nastąpić, kiedy ludzie długo przebywają razem w zamknięciu. Klaustrofobia uzewnętrznia się niechęcią do osób zajmujących to samo pomieszczenie. W skrajnych przypadkach może ona wywoływać halucynacje i skłaniać do aktów gwałtu; popełniano morderstwa z tak głupich powodów, jak przypalony posiłek czy sprzeczka o to, na kogo wypada kolej zmywać naczynia.
|
|
|
|
|
Juwi
prawa ręka mafii
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 20:27, 05 Paź 2006 |
|
sorki...juz wracam na wlasciwy temacik...jakbyscie mieli sie poswiecic aby byc z osoba ktora wymaga stalej opieki to czy milosc bylaby silniejsza????a moze od azu byscie zrezygnowali...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DoDi:D
adept arcymistrza
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: to się wzięło?
|
Wysłany:
Pią 20:57, 06 Paź 2006 |
|
zalezy czy to by byla milosc czy zauroczenie jezeli sie kogos naprawde kocha posiweci sie dla niego jezli nie sama nawija sie odpowiedz
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mery
prawa ręka mafii
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zzzz zaaadupia:)
|
Wysłany:
Pon 18:27, 16 Paź 2006 |
|
Jesli chodzi o zwiazki to powiem to tak. wsumie własna historie przedstawie . jestem z kolesiem do którego czuje lekka miete ale to wszystko. on do mnie to samo. ostatnio mieliśmy sie rozstac. przyjaźnie sie z najlepszym kumplem mojego boya i to dosc mocno. Wiec kiedy mieliśmy sie rozstac rozmawiałam o tym z przyjacielem,a ze wiem dobrze że jest we mnie od dłuższego czasu "bujniety" to chyba niechcący zrobiłam mu lekką nadzieje. Jednak pogodziłam sie z facetem i daliśmy sobie jeszcze jedną szanse. Kiedy przyjaciel sie o tym dowiedział lekko mówiac załamał sie. Przyznał mi sie otwarcie(czego wcześniej nigdy nie zrobił) ze sie we mnie zakochał. Wytłumaczyłam mu ze nie moze liczyc na nic wiecej niż przyjaźn ale chyba nie do konca przekonało go moje "kazanko". troche naniego ponajezdzałam i powiedziałam co naprawde o tym wszystkim myśle(na pewno nie było mu w tym momencie miło ale cóż) a on jednak....pogodził sie i wszystko jest tak jak dawniej. znaczy ja wiem że dla niego nie do końca ale cóż...to sie nazywa miłosc:) niemoze mnie"miec" a jednak robi wszystko zeby byc jak najblizej...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
klaudusia
Moderator
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne:)
|
Wysłany:
Sob 0:27, 07 Lip 2007 |
|
mysle, ze bardzo trudno jest byc z osoba np. sparalizowana, ciezko jest ja kochac, majac swiadomosc, ze mozna znalesc szczescie u boku zdrowego czlowieka,dlatego bardzo szanuje osoby zdolne do czegos takiego.niedawno w TV i gazetach opisywano historie, gdzie po 15 czy 20 latach maz wybudzil sie ze spiaczki.zona ciagle byla przy nim, wierzyla, ze bedzie dobrze.jesli ktos przejdzie tak wielka probe, zwiazku nie jest w stanie nic zniszczyc.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
martusia3
bywalec
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany:
Sob 0:38, 07 Lip 2007 |
|
z moim chłopakiem jestem już prawie rok i gdyby miał teraz wypadek i coś mu sie stało na pewno byłabym z nim bo mieliśmy już jeden wielki kryzys. jeśli sie kogoś na prawdę kocha to wszystko można przetrwać. Trudno znaleść swoja miłość ale nie jest to nie możliwe;p "szukajcie z znajdziecie"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Seville
uczeń mistrza
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: vel. bellitudinis
|
Wysłany:
Wto 16:11, 21 Paź 2008 |
|
Potwierdzam wypowiedź Klaudii. Mimo, że szanuję takie osoby, to nie wiem czy sama umiałabym je kochac. Chyba, że to byłby to tyle nieszczęsliwy wypadek a jemu by coś się stało (jeżeli on by się pojawił w mym życiu itd.) ... Wtedy umiałabym dla takiej osoby zrobic wszystko.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|