Autor |
Wiadomość |
Carsomyr
prawa ręka mafii
Dołączył: 14 Lip 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Ancaria
|
Wysłany:
Pią 16:52, 14 Wrz 2007 |
|
Znowu przjerzałem cały hyde park takiego tematu nie znalazłem więc zakładam:No więc gdyby była możliwość to chcielibyście żyć wiecznie(oczywiśćie bez starzenia się)???
Ja po głębszym zastanowieniu stwierdzam że.........nie.Czemu???Bo co ja bym robił później??Tak 200 lat przeżyje a później hmm będę się nudzić.Bezsensu.
P.S.Mój 15 założony temat.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Maja Koniara
uczeń mistrza
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piastowska country
|
Wysłany:
Pią 17:19, 14 Wrz 2007 |
|
A ja bym chciała Wieczna młodość - to coś o czym spora część ludzi marzy... Mogłabym jeździć do końca świata konno... Ale w sumie nie chciałabym zobaczyć jak słońce się wypala, albo jak wielki asteroid spada na ziemie... Ale zrobię wszystko dla koni xD Może by mi się udało zebrać wszystkie figurki z mojej ulubionej firmy?!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Grand_
dobry znajomy
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 18:03, 14 Wrz 2007 |
|
Podobno odszedłeś. Żal ; o
Nie chciałbym żyć dłużej niż jest mi teraz pisane. Nawet nie chciałbym żyć dłużej niż moi przyjaciele i bliska rodzina. Wolałbym zginąć wcześniej niż przeżyć śmierć najbliższej mi osoby.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Czarna
lewa ręka mafii
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nikąd.
|
Wysłany:
Pią 18:54, 14 Wrz 2007 |
|
Ja bym nie chciała żyć wiecznie, nawet bez starzenia się. Jeśli moich znajomych, rodziny, przyjaciół nie byłoby na świecie, nie miałoby sensu przebywać na nim dłużej. Cóż to za frajda, kiedy wszystkim życie przemija, a Ty siedzisz dobie spokojnie i nie kiwniesz palcem. A jak będzie koniec świata, to ziemia zniknie, ludzie wyginą, a ja miałabym błąkać się po tym kosmosie, bo jestem nieśmiertelna? Nie, dziękuję...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patka
padawan
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne;)
|
Wysłany:
Pią 19:19, 14 Wrz 2007 |
|
Ja też nie chciałabym żyć wiecznie. Nie chciałabym patrzeć na śmierć moich najbliższych i na wszystkie tragedie na świecie. Po prostu chciałabym przeżyć życia szczęśliwie a przed śmiercią stwierdzić , ze niczego nie żałuje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ewerątko
Moderator
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: IIIB
|
Wysłany:
Pią 20:12, 14 Wrz 2007 |
|
Ta wizja mnie przeraża. Absolutnie nie. Ja i tak będę ale w niebie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
klaudusia
Moderator
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne:)
|
Wysłany:
Pią 21:02, 14 Wrz 2007 |
|
Ja rowniez nie chcialabym nigdy zyc dluzej,niz jest mi to pisane.Zycie jest krotkie,ale trzeba je przezyc jak najlepiej i nigdy nie zalowac nawet bledow..Jak patka napisala,przenigdy nie chcialabym patrzec na smierc moich rodzicow,siostry i zostac sama..Poza tym wydaje mi sie,ze na swiecie z czasem bedzie coraz gorzej,wojny sie poglebia, spaliny,scieki,smieci calkowicie zatruja nasza planete,beda wystepowaly anomalie pogodowe,kataklizmy,nigdy nie chcialabym tego dozyc.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mefistofeliks
dobry znajomy
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 23:25, 14 Wrz 2007 |
|
Oczywiście wolałbym żyć wg. słów jednej z piosenek "żyj krótko, ale pięknie", ale kusząca jest myśl zobaczenia końca świata... Co się wtedy stanie...? Poza tym żyjąc wiecznie właściwie nie ma po co zawierać znajomości, zakochiwać się- bo zawsze my będziemy trwać, oni odchodzić. Jeśli się "umie" żyć, to nawet ciekawą byłaby nieśmiertelność, natomiast jeśli ludzie próbują zabijać czas, czego się potem nie da odwrócić, to się nie dziwię, że wolą żyć krócej.
Klaudusiu- a co jeśli twoje słowa się nie sprawdzą i z czasem będzie coraz lepiej...?
Poza tym zawsze jest wyjście alternatywne- Carsomyr pisał o wiecznej młodości, ale zawsze można samemu ze sobą skończyć ^^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Grand_
dobry znajomy
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 14:55, 17 Wrz 2007 |
|
Mefistofeliks napisał: |
Oczywiście wolałbym żyć wg. słów jednej z piosenek "żyj krótko, ale pięknie", ale kusząca jest myśl zobaczenia końca świata... Co się wtedy stanie...? Poza tym żyjąc wiecznie właściwie nie ma po co zawierać znajomości, zakochiwać się- bo zawsze my będziemy trwać, oni odchodzić. Jeśli się "umie" żyć, to nawet ciekawą byłaby nieśmiertelność, natomiast jeśli ludzie próbują zabijać czas, czego się potem nie da odwrócić, to się nie dziwię, że wolą żyć krócej.
Klaudusiu- a co jeśli twoje słowa się nie sprawdzą i z czasem będzie coraz lepiej...?
Poza tym zawsze jest wyjście alternatywne- Carsomyr pisał o wiecznej młodości, ale zawsze można samemu ze sobą skończyć ^^ |
Forrest Gump przeżył wiele bliskich mu osób, jeden z bohaterów Zielonej Mili cierpiał na długowieczność, ale to tylko filmy ; o Szczerze mówiąc nie odpowiadałaby mi taka sytuacja nawet gdybym miał z tego korzyści materialne. Wiem co jest najważniejsze ;'d
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Albercik
prawa ręka mafii
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:52, 17 Wrz 2007 |
|
Carsomyr napisał: |
P.S.Mój 15 założony temat. |
Poprawka: "P.S. Mój 15 bezsensowny, założony temat.
Nie nie chciałbym być nieśmiertelny...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arturr_g
prawa ręka mafii
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: aus Lobnitz
|
Wysłany:
Pon 16:57, 17 Wrz 2007 |
|
Też nie chciałbym być nieśmiertelnym, bo co to za radość... Jeżeli zostaniesz wiecznie młoda, to nigdy nie poczujesz tego jak to jest być np. czterdziestolatkiem... A jeśli będę dobry, to życie wieczne będę miał zapewnione w niebie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Albercik
prawa ręka mafii
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:58, 17 Wrz 2007 |
|
Właśnie że poczujesz co to znaczy być 40 i nawet 150 latkiem... nie będziesz mógł chodzić itp... a i tak się nie obrócisz bo jestes ... nieśmiertelny ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Seville
uczeń mistrza
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: vel. bellitudinis
|
Wysłany:
Sob 22:16, 19 Kwi 2008 |
|
Pytanie troszkę nierealne, ale... Nie. Dlaczego? Bo zjadła by mnie rutyna dnia codziennego.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
..::LaLa::..
lewa ręka mafii
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ibiza :)
|
Wysłany:
Nie 0:41, 20 Kwi 2008 |
|
Nie... to nie dla mnie... jakos mi sie nie widzi zyc 350 lat i wiecej nawet jezeli miala bym byc mloda ... tak jak mowili poprzednicy, smierc bliskich... szybciej wysiadla by mi psychika i dostala bym fiksa w glowie niz przezyla cos takiego... O.o
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Feromon
prawa ręka mafii
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Z mojej głowy.
|
Wysłany:
Wto 21:21, 08 Lip 2008 |
|
Po krótkim zastanowieniu doszedłem do wniosku, że chciałbym żyć wiecznie. Czemu? Bo życie wieczne i tak nas czeka, tylko że mamy wybór niebo albo piekło. Jest bezpieczniej żyć na Ziemi, niż ryzykować i w nieskończoność cierpieć na dole. W niebie też nie byłoby tak sielankowo, bo, jak twierdzi filozof Leszek Kołakowski nie byłoby nam szczęśliwie w niebie gdybyśmy wiedzieli, że w piekle smaży się osoba, którą kochaliśmy, a gdyby Bóg odebrał nam pamięć, abyśmy o tej osobie nie pamiętali- którz chce stracić pamięć. Gdybym był nieśmiertelny miałbym tylko 25% szans na cierpienie. Są 3 teorie zakończnia istnienia wszechświata + jedna teoria o wszechświatach równoległych z czego tylko jedna (i to nie do końca) stawia możliwość że zostaniemy ostatnim zlepkiem materii, w ogóle. Zresztą mogłoby się okazać, że po śmierci nie ma nic. I teraz wyobraźcie sobie, że umieracie i to już koniec. Nie ma was. Jak idziecie spać, zasypiacie i budzicie się tak jakby to spanie trwało zaledwie 1 minutę. Wyobraźcie sobie że to "spanie" w trakcie którego wyłączona jest nasza świadomość, trwa po wieczność. Nie ma nas. To jest druga rzecz w moim życiu,która naprawdę mnie przeraziła.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|