O czym marzą faceci?

wydaje mi sie ze temat mlodzienczej milosci podchodzi pod offtop,ale nie moja sprawa Smile

Gość

ririk.pl napisał:

miłoś mlodziencza;/ moze istnieje cos takiego, ale o wiele czesciej wystepuja zauroczania. dobijajace w tym jest to ze jest tak "fajnie" bo chodzimy razem i sie calujemy,spacerujemy, a slowa "kocham cię" sa tak o sobie rzucane na wiatr,chociaz moim zdaniem bardzo wiele znacza.

na sam koniec owa para rozstaje sie po hmmm... zaluzmy miesiacu.

oczywiscie zdarzaja sie wyjatki

Miłość bez wzajemności to właśnie zauroczenie. Znam także przypadki osób, które od 3 klasy gimnazjum są ze sobą do teraz (23 lata). Młodzi ludzie szukają nowych wrażeń, doświadczeń, ale też mogą pokochać i być kochanymi, jeśli będą to uczucie pielęgnować, i - najważniejsze - jeżeli będą razem.

Dodam od siebie, że czasem kłótnia między dwoma osobami zbliża je do siebie. Ale nie radzę nadużywać tego "buga" Smile

wicher aka mlodszy brat napisał:

hehe,sugerujesz siebie? Very Happy

dobra wrocmy do tematu...

tak na pewno!!! przestan pisac takie głupoty chodziło mi o kolesia
odnośnie kłótni to w moim przypadku to jest odwrotnie. znajomość się kończy.
Joneleth co ty masz na myśli odnośnie doświadczeń

Gość

Cóż, nie wiem jak Ty, ale wielu moich rówieśników (młodych jeszcze) nie wie wiele o życiu. Szukanie nowych wrażeń i doświadczanie nowych uczuć jest dla takich osób pragnieniem, które starają się zaspokoić. Trudno w tym młodzieńczym, buntowniczym i niedoświadczonym wieku dać sobie radę z miłością. Powtórzę: pociąga nas to, co tajemnicze.

A co do kłótni, to ja też niezbyt je lubię... Denerwują mnie różne takie nieporozumienia, dlatego mówię "czasem" Smile