Prawdziwe piękno

Jasne, ale chodzi o to, ze dziewczyny z okladek mala dobry makijaz i na dodatek sa poprawiane komputerowo. Nie maja tapety :p A korektor czy podklad to dobry kumpel ;]

ja sie tam specjalnie nie przejmuje dziewczynami z okladek poniewaz ogladalam kiedys w gazecie fotografie z okladki i fotografie nacodzien

ostatnio przypadkiem na necie natrafiłam na dodę bez makijażu... cóż to nie prawda że wygląda jak 14-latka... wygląda conajmniej na 30-stkę i ma ogromne wory pod oczami i pełno zmarszczek chociaż nie byłam jej wyglądem specjalnie zdziwiona...
co do wypowiedzi Joneletha; to że dziewczyny nakładają puder czy korektor itp podobne rzeczy (nie mówię tu o chodzących tapetach; walniesz z tyłu odpadnie z przodu Razz

) nie koniecznie oznacza brak akceptacj siebie... to poprostu.. tuszowanie pewnych "niedoskonałości" "odpowiednich" do naszego wieku Razz

P

Ciekawy temat. Szczerze, to nigdy nie myślałem co dla mnie znaczy prwdziwe piękno. Po głębszej refleksji doszedłem do wniosku, że to coś co najbardziej kocham, czyli sport. Ten, kto nie kocha sportu, ten nie potrafi dostrzec jego piękna.

Kac, mylisz się. Ja potrafię we wszystkim dostrzec piękno, wiesz? Trzeba jedynie trochę siebie w to włożyć... I trzeba posiadać coś, co zwykło nazywać się empatią.

piękno to pojęcie względne
ja w kupie gówna piękna nie dostrzegę.

Względne dlatego, że dla każdej osoby może być czym innym. Ja dostrzec potrafię we wszystkim na swój sposób. Nie powiem Ci, że kocham gówno, ale dostrzegę w nim piękno. Malutkie i nie takie jak myślisz, ale dostrzegę ;]

to powiedz mi gdzie ty to piękno widzisz, tak bardziej po prawej czy po lewej?

Nieletnia Ty chyba nie pojmujesz o co tak naprawde chodzi. piekno jest w kazdym z znas i we wszystkim co nas otacza. Widocznie jeszcze tego nie rozumiesz(bez obrazy). Wystarczy rozejrzec sie po okolicy i we wszystkim da sie ujżec piękno. Nawet w tym "gównie"

Jakoś trudno mi dostrzec piękno w gównie, ale zgadzam się z Tobą Mery. Very Happy

Jezu, Mery, żart, kapie o co chodzi, może nie do końca się z tym zgadzam, ale kapie.

A czy uwazacie, ze osoby pewne siebie sa piekniejsze? Te, ktore znaja swoje wady i zalety, ale w pelni je akceptuja?

Hmm myśle że osoby pewne siebie... no, to jest takie troszku dziwne, nie żeby były piękne, bo czasami to ehh... ale, dzięki swoiemu zachowaniu, sposobie bycia, pewnością, i oczywiście samozadowoleniem z siebie, często są dużo bardziej lubiane niż jakieś tam bóstwa.

Myślę, że to, co napisał Szkrab to prawda. Kobiety pewne siebie częściej się uśmiechają, a to uśmiech jest najpiękniejszy Very Happy

dokladnie a piekno nie daje szczescia a jak ktos ma jakies wady i jest wartosciowym czlowiekiem to kogo wybieracie ja osobe nr dwa:)