Autor |
Wiadomość |
Nieletnia Wiewiórka
maniak postowy
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z lasu
|
Wysłany:
Wto 17:10, 24 Paź 2006 |
|
Słyszałam o takiej teori jednego psychologa, że jeśli osoba, której nie lubimy poprosi nas o pomoc a my jej pomożemy to przez to zmienimy stosunek do niej na lepszy (czyli np. polubimy ją). Ja jakoś w to wątpie, i chciałam sprawdzic czy ja jestem jakaś dziwna, czy to ten psycholog...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
klaudusia
Moderator
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne:)
|
Wysłany:
Wto 17:29, 24 Paź 2006 |
|
jesli jestes dziwna to ja tez...no sorki ale to ze ktos nas o pomoc poprosi nie znaczy ze jesli mu pomozemy zaczniemy go bardziej lubic...ja mialam taka sytuacje i nic podobnego sie nie wydarzylo...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szkrab
padawan
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni
|
Wysłany:
Wto 18:46, 24 Paź 2006 |
|
Moze faktycznie cos w tym jest, ale nie nazywalabym tego jakas regula. Zalezy od czlowieka, od sytuacji, od tego, co sprawilo, ze sie nie lubia. W sumie jak komus pomagam, a tej osoby nie lubie, to poprostu poprawia mi sie humor, ze cos fajnego zrobilam, ale na tym koniec
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Juwi
prawa ręka mafii
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 18:55, 24 Paź 2006 |
|
no dokladnie to zalezy wszystko od sytuacji w jakiej pomozemy...niektore sytuacje zblizaja ludzi ale nie powiedzialabym ze bym zaczela taka osobe lubic. To byloby za proste. niby wystarczyloby poprosic osobe ktora mnie nie lubi o cos i nagle by mnie polubila? w to nie wierze...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wicher
Moderator-weteran
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wapienica city
|
Wysłany:
Wto 19:54, 24 Paź 2006 |
|
wiecie jezeli chociloby o jaka wazna sprawe np. jakies pobicie albo cosik to wiadomo ze by sie pomoglo ale raczej stosunku do tej osoby nie zmienie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yavanna
uczeń mistrza
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:05, 24 Paź 2006 |
|
A ja myślę, że jeżeli już by się pomogło, to by się trochę zmieniło stosunek do danej osoby. Ale, jak pisaliście, to wszystko zależy od osoby i sytuacji... Bo jakbym kogoś tak na maxa nie znosiła, to raczej bym mu nie pomogła. Na szczęście nie mam takich znienawidzonych osób.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zalik xD
maniak postowy
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Mokotova
|
Wysłany:
Wto 20:06, 24 Paź 2006 |
|
wicher aka mlodszy brat napisał: |
np. jakies pobicie |
wicher ty tylko o 1 myslisz xD
@topic
to zalezy o co prosi.... ale raczej nie zmieni to kontaktow miedzy nami...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wicher
Moderator-weteran
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wapienica city
|
Wysłany:
Wto 20:16, 24 Paź 2006 |
|
jaaaaaaaaaaaa jaki diss dalem taki PRZYKLAD no np jeszcze o jakas drobnostke to looz
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mefistofeliks
dobry znajomy
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:29, 24 Paź 2006 |
|
Ja bym zmienił stosunek do tej osoby na lepszy ;] to znaczy, że ta osoba, mimo, że mnie nie lubi i ja jej też, ufa mi, a to już dla mnie starczy, żeby kogoś bardziej polubić i spróbować zrozumieć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joneleth.
lewa ręka mafii
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:31, 24 Paź 2006 |
|
Gdyby mnie o pomoc poprosiła osoba, której sympatią nie darzę sympatią, to możliwe jest, iż bym jej pomógł... Ale dlaczego miałbym zmienić me nastawienie do niej? Moja moralność nie pozwala mi się zniżyć do takich rzeczy. Czemu mam polubić jeść marchewkę jeśli ją obiorę? Być może i zmieniłbym stosunek do "wroga", ale tylko wtedy, gdy on by pomógł mi, lub gdyby okazał się kimś w porządku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mefistofeliks
dobry znajomy
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 20:40, 24 Paź 2006 |
|
Po waszych wypowiedziach widzę, że wyglądam na naiwniaka, ale trzeba docenić to, że ktoś nam zaufał, żeby prosić o pomoc, tym bardziej, kiedy nas nie lubi ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kwas
prawa ręka mafii
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: bielsko
|
Wysłany:
Wto 20:50, 24 Paź 2006 |
|
ja bym zmienila nie wiem czemu ale tak jak to mefista powiedzial chyba zaufanie albo nie weim wspolnie spedzony czas, rozmowa, lepsze poznanie kogos, odnalezienie w niego wlasnie nie tego zewnetrznego fujjj tylko tego dobra
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szkrab
padawan
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni
|
Wysłany:
Śro 8:21, 25 Paź 2006 |
|
Ja nie wiem, czy to zaufanie. Ktos moze poprosic o pozyczenie 2 zlotych. To tez pomoc, jakby nie patrzec. Tak samo mozna uslyszec "ej, dasz mi odpisac zadanie, co?", "jak cos, to powiedz babce, ze mnie nie widziales w szkole". To wszystko pomoc, jakby nie patrzec, ale nie zwiazania jak dla mnie zbytnio z zaufaniem.
Jak kogos nie lubie z wzajemnoscia (nie jest zbyt wiele takich osob), to wiem, ze ta osoba do mnie nie przyjdzie. Jezeli natomiast to ja mam do kogos jakies "ale", ciezko powiedziec z jakiegos powodu i zostane poproszona o pomoc, to pomoge. Moze sie okazac znajomy/ znajoma naprawde ciekawa osoba.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Iskra
nowicjusz
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z brzucha
|
Wysłany:
Śro 14:00, 25 Paź 2006 |
|
Hmm... wątpię, że ten psyholog miał rację.. Ale nie wyklucza to faktu, ze niektóre osoby zmieniają swój stosunek do drugiej...Jest to kwestia sporna...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nazgul
prawa ręka mafii
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SBKosciółSS
|
Wysłany:
Śro 17:43, 25 Paź 2006 |
|
Może zmienimy do tej osoby stosunek, bo prosząc o pomoc osoba, której nie lubimy okazuje swoją słabość, a to podswiadomie daje nam do zrozumienia że ta osoba jest słabsza od nas, więc nawet jak jesteś wporządku do wszystkich(no... prawie) to nie jestes w stanie przewizieć swojej reakcji.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|