Samym jak palec

adusia90 to rzeczywiście czasem jest straszne....ale ta...po jakimś czasie uświadamiamy sobie, że to było tylko typowe zauroczenie...chociaż tej zakochanej osobie rzeczywiście jest ciężko, jak TA DRUGA osoba ją ignoruje i nie zwraca na nią najmniejszej uwagi...

Oj coś o tym wiem.. znaczy tym ignorowaniu... wyobraźcie sobie ze nawet pisze z kolesiem przez gg i pomagam mu w...nie wazne a on nawet na mnie nie spojrzy w szkole!!

Jak wiecie samo nic nigdy się nie dzieje, więc soory, ale trzeba być nie normalnym, żeby czekać aż miłość sama nas znajdzie......

i sie nie narzucac, bo czasami z dobrych checi wychodza zle:)

hehe dodi czy ta aluzja to do mnie? Ja sie nie nażucam:) poprostu kumpela bawiła sie kiedys moim fonem i wpisała mi jego numer a ja nie wiedziałam co to za "x" no to do niego napisałam i sie zgadaliśmy:)

Nie narzucać się, ale warto poznać osobę na której widok serce bije szybciej i nie można wydusić z siebie słowa... Mi to na przykład wyszło na dobre i jak na razie jesteśmy przyjaciółmi Wink

heh zadna aluzja chodzi o to zeby nie byc upierdliwym i tyle:P Wink

Dodi rozumiem:) Adusia wiem o co chodzi:) My narazie tez jestesmy tak jakby przyjaciółmi:) Przynajmniej przez gg:)

Mery, to fajnie... W końcu można lepiej poznać osobe na której Ci zależy i wogóle.... Tak jest lepiej niż śledzić go czy coś...

Śledzic..rany miałam kiedys taką sytuacje.Kolo sie we mnie buijnoł i wszedzie za mna chodził .Dowiadywał sie co robie wieczorami i przychodził tam.Kiedys nawet siedział pod moim domem i czekał aż wyjde bo chciał mi powiedziec ze mnie kocha.To było 2 lata temu...

jeju to jest okropne i jeszcze jak nie jest za ciekawy:P jak niektorzy sie przyczepia to chowac sie przed nimi trzeba:P

dokladnie i jeszcze sie obrazaja jak sie im kosza daje <lol2> smieszni sa i troche meczacy Wink

No widzicie a kolo był total oblech i wogóle z młodzszej klasy...;/ ja nie chce nic mówic ale młodsi mnie narazie nie interesuja:)A tak wogóle to przecież można byc samemu w tym wieku co nie? 5 czy 6 klasista nie ma specjalnych potrzeb aby byc z kimś. Co innego my:) Gimnazjaliści:) Choc to też nie tak do końca... Razz

Bo jak patrze na te rozpadłe pary w naszej szkole jak oni na siebie "źle" patrzą to jakos tak mi sie odechciewa...

Czasami to jest naprawde męczonce... Nie ide tam bo on tam będzie... Nie kupuj takiego bo ona takiego ma... Tragedia!!! A to koszenie wzrokiem to tak jakby nigdy nic ich nie łączyło...

Adusia dokładnie...mam takich znajomych własnie w szkole.Niedawno sie rozstali i teraz jeden na drugirgo nadaje. Ona wyżuciła wszystkie prezenty od iego a byli ze sobądwa lata!!I zerwali o głupią pierdołe..;/