Skoki narciarskie/siatkówka

no niestety brazylijczycy dysponuja swietnymi zawodnikami...ale wszystko sie moze zdarzyc...przeciez polska zupelnie niespodziewanie wygrala wszystkie mecze i zaszla tak wysoko..moze nas zadziwia...

mam ogromna nadzieje ze u Polakow przedewszystkim pokaze sie mariusz wlazly Very Happy

mysle ze jak pograja blokiem dobrze to moga powalczyc Very Happy

no mam nadzieje...tylko ze Mariusz dzisiaj popelnil sporobledow...rozumiem ze to presja i ze zagral swietny turniej ale jednak jest mozliwosc ze znow cos niedobrego sie z nim stanie...mimo wszystko jest jednym z czolowych zawodnikow naszego zespolu i w pilaczeniu z winiarskim,plinskim,swiderskim, gackiem i kadziewiczem tworza swietny zespol...

Według mnie kluczowym elemntem dzisiejszego spotkania bedzie przyjęcie.I oby ten element nie szwankował u Polaków Smile

)

no niestety Polacy polegli Sad

mysle ze kluczowy byl 1 set poniewaz wszyscy bali sie o kontuzjowanego Piotrka Gacka. W drugim juz bylo lepiej, Bakiewcz ladnie wszedl do zespolu, ale niestety przegralismy. A 3 set? to juz byl popis Brazylijczykow. Cieszmy sie ze srebra Smile

I tak brawa za walkę. I za to że doszli AŻ do finału!! Pełen respect Smile

POzdro

I jeszcze raz BRAWO!!!!

kLaUdUsIa napisał:

karolka nie przeginaj nie byl "jedwabisty"..co prawde wygrali,nalezalo im sie,ale np. w drugim secie mieli sporo szczescia bo w tej czesci meczu gra imponowali bulgarzy,polacy popelniali bledy...jesli ktos UWAZNIE ogladal powinien to zauwazyc...sami siatkarze wypowiadali sie po meczu ze bylo im bardzo trudno...jednak nasz zespol wykazal sie determinacja...graja super oby w meczu o mistrzostwo dali z siebie wszystko

No właśnie w drugim secie mnie trochę wkurzyli. Mieli bodajże 6- cio punktową przewagę i wtopili seta. Jednak dla mnie nie liczą się szczegóły tylko całokształt. Skuteczność była dobra, gra zacięta, czyli jedwabista. Smile

Co do dzisiejszego meczu, to szkoda, że przegrali z Kanarkami, ale i tak dobrze, że mają srebrny medal. W końcu mogło nie być żadnego. W dzisiejszym meczu, w naszej drużynie szwankował najbardziej atak. Nieliczne akcje udawało się kończyć zbitką. Ale nie dziwię się. Brazylijczycy dysponują świetnym blokiem, który teoretycznie nie jest do przebicia, chociaż dzisiaj parę razy udało się naszym obić blok przeciwników. Smile

Blok po naszej stronie też pozostawiał wiele do życzenia. Udało się powstrzymać paru zawodników, ale specjalnych szans na zatrzymanie brazylijskiego środkowego nie było. Sad

W 1 secie mogli od razu wpuścić Bąkiewicza. Co prawda Gacek wyciągnął parę piłek (szacun dla niego Smile

), ale miał jednak kontuzję i Raul powinien był go zmienić, bo reszta zawodników musiała kryć naszego libero. Ostatecznie przyjęcie nie było najgorsze.

gra była bardzo fajne co prawde nie mamy 1 miejsca ale 2 to tez sukces, wiele pracy i wysiłku......Brazylijczycy to bardzo dobra i twarda druzyna oni grali na luzie bo duzo razy wystepowali juz w finałach.....pozatym przejscie do finału było dla nas przeciez duzym zaskoczeniem nikt sie nie spodziewał nie którzy mowili nawet ze z grupy nie wyjdą a tuu coo.Nalezy się Im wielki Szacunek.

"Brazylijczycy dysponują świetnym blokiem, który teoretycznie nie jest do przebicia, chociaż dzisiaj parę razy udało się naszym obić blok przeciwników."...
karolko kazdy blok jest do przebicia,nawet brazylijski,tylko trzeba grac bardzo szybka siatkowke tak jak oni...kazdy blok mozna zgubic,tylko naszym sie to nie udawalo(a jesli to bardzo rzadko) widac bylo mimo wszystko strach przed "sciana"jaka ustawiali nasi przeciwnicy...mimo sporej ilosci bledow jakie popelniali polacy wielki szacunek sie nalezy...mistrzowie z 74` sami mowili,ze ta druzyna wlasnie weszla do swiatowej czolowki i dlugo w niej pozostanie...
mysle ze zgodzicie sie ze mna ze bedziemy jeszcze mistrzami swiata... Smile

Brawo dla Polaków za drugie miejsce, wielki szacunek. Przecież na ostatnich mistrzostwach byliśmy na miejscach 9-12.
Dzsiaj popełniliśmy nie tyle błędy taktyczne, co merytoryczne, tj. wprowadzenie Piotra Gacka(moim zdaniem na jego miejscu w tych mistrzostwach powinien grać Krzysztof Ignaczak), każdy zamiast pilnować swojej strefy przyjęcia, asekurował Gacka, który nie byl pewnym punktem naszego zespołu, co spowodowało bałagan na boisku. Świetnie wszedł do meczu Michał Bąkiewicz, mimo że z jego wejściem było sporo szumu. Drugi set wygrywaliśmy przez dłuższą część, niestety na finiszu zabrakło zimnej krwi, tego by dobić wielką Brazylię). Trzeci set, to już pogodzona z porażką Polska z małymi przebłyskami nadzieji(że wszystko potoczy się tak jak z Rosją). Niewątpliwie Lozano stworzył zespół, pokazał że Polska nie ma trenerów, którzy mogą wykorzystać potencjał polskich siatkarzy, on tego dokonał, należy zwrócić także uwagę, że nasz Paweł Zagumny został najlepszym rozgrywającym turnieju. Czekam tylko na okazję, kiedy Polska będzie mogła się zrewanżować Kanarkom u siebie, gdzie polscy kibice pokażą Brazylijczykom co to jest prawdziwe kibicowanie.

Wysłany: Pią 18:17, 23 Mar 2007

Adaś pokazał dzisiaj WIELKĄ klasę!!!!!!
221m!!!!
o 8m dalej niż kolo na 2 miejscu!!!! no coments!!! Very Happy

Wysłany: Pią 18:35, 23 Mar 2007

Oj, a myślałam, że "faza" na skoki narciarskie już mi minęła (kibicuję Adasiowi od 8 roku życia). A tu nie! Łzy w oczach podczas grania "Mazurka Dąbrowskiego"... coś pięknego. Adaś jest wielki Smile

Wysłany: Pią 19:59, 23 Mar 2007

I 15 punktów przewagi od 2 miejsca... Małysz to król skoczni i tyle... Very Happy

Wysłany: Nie 19:34, 25 Mar 2007

KRYSZTAŁOWA KULA!! ROZPŁAKAŁAM SIĘ NA HYMNIE ~ WZRUSZENIE! MAŁYSZ TO MISTRZ I KONIEC KROPKA:)

Wysłany: Nie 20:00, 25 Mar 2007

hehe adam!!!! Very Happy

mistrz mistrz i jeszcze raz mistrz