Smutny temat....

ja widzilam taka akcje wiele razy (sama tego nie przeszłam) Smile

to mnie po prostu smieszy no bo co do tego maja nauczyciele? w zasadzie to nic .... kurcze czy oni sami nigdy nie mieli naścuie lat ? albo zapomnieli

Taka rozmowa typu"on nie jest dla ciebie, wykożysta cie..." To jest jedna wielka bzdura! No co ona/on(nauczyciel) wie o tej osobie! Przeciez to jak zachowuje sie w szkole nie ma nic wspólnego z tym jaki jest naprawde! Kazdy w szkole troche"dziczeje". Moze w szkole jest on postrzegany za najwiekszego łobuza,ale w "realnym"swiecie to naprawde genialny człowiek. Wiem coś o tym bo sama mam faceta który ma nieodpowiednie zachowanie w szkole za te wszystkie jego Żarciki...a tak naprawde to bardzo dobry człowiek(nie zebym go wychwalała);D

Ja nie chce tu nikogo bronić,bo takie rozmowy są faktycznie dziwne i czasem nawet śmieszne,ale w sumie trzeba też zroumieć nauczycieli... Bo jakby wyglądała szkoła,w której mamy się uczyć gdyby co druga osoba "obściskiwała" się z kimś. To nie wyglądałoby jak szkoła tylko coś zupełnie odwrotnego (żeby nie powiedzieć gorzej). Ja sama przeszłam taką rozmowe z nauczycielką i szczerze mówiąc nie mam jej tego za złe,bo ją rozumiem. (nie była to rozmowa w której mówiła mi że chłopak z którym chodziłam nie jest dla mnie Very Happy

) Zgadzam się,że niektóre teksty naprwde są nie na miejscu,ale w sumie z 2 strony staram się rozumieć nauczycieli.

hehe,ciekawe skad ja znam ta rozmowe :) ja osobiscie po czesci rozumiem nauczycieli ale czasami ostro przeginaja. w koncu nie chodzimy do klasztoru tylko do szkoly :)

wszystko bez przesady i bedzie ok:)

no raczej dodi,swiete slowa :) jestem za takim zachowaniem,ale zeby znowu nie przesadzac bo zrobimy z tej szkoly harem a pamietajmy ze to jednak szkola :)

Ja jestem za szkolami, ktore buduja w ludziach niezaleznosc i oryginalnosc Wink

Rozwalil mnie wyklad jednej z nauczycielek po dyskotece: "a wy musicie tak nasladowac tych 3-cioklasistow? dziewczyny krotkie spodniczki, bluzki po pepek i kleja sie do tych chlopakow..." Very Happy

szkrabik,skad ja to znam? :) jezeli mowimy o tej samej nauczycielce,to niestety na tej lekcji mnie nie bylo ale duuuuuuzo o niej slyszalem :) zaluje bo ladny mialbym polew :D

My mielismy Razz

Wracajac do temu, co sadzicie o pannach, ktore tak strasznie przezywaja wszelkie zauroczenia :p? (rozwiniecie tematu z "wyglad a charakter").

jak dla mnie to nie iwem jak mozna przezywac zauroczenie jak sie nie kocha takiej osoby a takie osoby kochaja... tylko z wygladu poniewaz w 90% nawet nie znaja tej osoby tylko kochaja z wygladu

takie laski i klesie mnie riozbrajaja no bo jak mozna kochac kogoś jak nawet się z nim nie gada? a jak koleś zagada do ciebie a nie do tej dziewczynty , która go ,,kocha ,, tpo do razu się obrazi albo stwirdzie ze go podrywasz choć nic takiego nie miało miejsca tak jak stwierdził punisher świadczy to o braku dojrzalości..
ps polewalam rowniez z wykładu tej pani wyzej odnośnie futer na plazy ale to w sumie jaej sprawa co mówi a nasza jak to odbieramy Smile

niestety inaczej sie kiedys ubieralo inaczej teraz ale jezeli sie jest na plazy to nie mam nic przeciwko biki ale nie nalezy popadac w skrajnosc lub jezeli kobieta jest gruba i jej tluszcz wisi to niech nie ubiera bikini i nie robi sobie kolczykow w pepku bo to jest obrzydliwe

mam podobne zdanie co dodi. ej no sory,nie mam nic do ludzi puszystych ale to jest zdeka nie na miejscu i chce mi sie smiac jak widze takie laski,nie no sory to nie jest smiech. to zenada

Popieram

Uwazam, ze mozna wszystko z klasa i gustem. Sa odpowiednie fasony dla ludzi o pelniejszych ksztaltach. Sama unikam niektorych ciuchow XD

CO do kolczyka w pepku Dodi, to ostatnio sie kolezanka chwalila, ze ma. Koczyk gubi sie w tluszczu... Ledwie go widac Very Happy

hehe,i wlasnie dlatego mnie to brzydzi :) a co do tego ze unikasz jakis ciuchow to sory szkrabik ale Ty nie masz sie czego wstydzic :) serio!