Autor |
Wiadomość |
Mefs
wyjadacz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 18:37, 03 Maj 2006 |
|
Jak to bywało z Waszymi rozstaniami. ehhhhhh ........ ;/
Czy przychodziły Wam one łatwo?
Czy mieliście potem często wyrzuty sumie w związku z popełnionym czynem?
Czy potem była partnerka,albo partner naprzykrzali się w jakiś sposób?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
fredzia
dobry znajomy
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lipnika
|
Wysłany:
Śro 19:12, 03 Maj 2006 |
|
To chyba temat wprost dla mnie... (taki na czasie) Myślę,że żadne rozstanie nie jest łatwe jeżeli nam naprawde na kimś zależya,ale wiadmo,że ludzie się rozchodzą i schodą.
Wyrzuty sumienia... hm...takowych nie zauważyłama,ale gorsze są chyba piękne wspomnienia...,chociaż z czasem wspomienia się je z uśmiechem,a nie z łzami.
Co do "naprzykrzania" to chyba najgorsze są hasła typu: "szybko się pocieszyłaś/eś" itd. ........
Ale jak to pewna kochana osoba mówi: "najlepszym lekarstwem na starą miłość jest nowa"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szkrab
padawan
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni
|
Wysłany:
Śro 19:37, 03 Maj 2006 |
|
Ja narazie się nie mogę wypowiedzieĆ. Do tej pory z nikim się nie rozstałam (teoretycznie).
Znam jednak pary, które ze związku przeszły w przyjaźń, normalnie się spotykają i wgoóle jest fajnie. Gorzej jest, jeśli "byli ukochani" pałają do siebie nienawiścią, cały czas się gryzą itp.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
punisher
lewa ręka mafii
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Karpackie Estate and 8LO tzw Medyk
|
Wysłany:
Śro 20:12, 03 Maj 2006 |
|
Żałuje tylko mojego pierwszego rozstania, bo sam to spiepszyłem, ale inne to były mega porażki i nawet ciesze sie że sie skończyły...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mefs
wyjadacz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Śro 20:18, 03 Maj 2006 |
|
ja też raczej zaluje tylko jednego związku ze to wlasnie rozpadł sie przez moją głupote... pottrafiłem to docenić po jej stracie......... ;/ eh tak wogóle to najgorsze są te docinki;/ szybko sie pocieszasz masz nową przyjaciółke widze... szlag mnie trafia ;/ żyje sie raz i trzeba sie cieszyć z tego co jest;)) ciocia czapi mnie nauczyła i ma racje ;d
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Partyzantka
stały klient
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu :P
|
Wysłany:
Śro 22:33, 03 Maj 2006 |
|
Naprawdę wnerwiające są te hasła o szybkim pocieszaniu...
Choć moim zdaniem nawet jak po np 2 tyg od zerwania znajduje nową 2 połówkę to i tak się dość często myśli o poprzedniej... A jeśli się nie myśli to chyba znaczy że ten związek nie był dla ciebie zbyt ważny...
Ale jesteśmy młodzi to mamy prawo szukać )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BamBoochA
lewa ręka mafii
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podziemi:)
|
Wysłany:
Czw 13:56, 04 Maj 2006 |
|
znam dziewczyne ktora po roku roztania sie z chlopakiem (byli ze soba ponad 2 lata) urodzila dziecko (nieplanowane) z innym
wiec troche szybko "sie pocieszyla" i zalozyla rodzinke
nie lubie jak ktos tak mowi, ale to jest prawda
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Partyzantka
stały klient
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu :P
|
Wysłany:
Czw 16:46, 04 Maj 2006 |
|
Ale takie pocieszenie się jest moim zdaniem lepsze od bycia ze sobą na siłę i męczenia sie ze sobą tylko z tej racji, że to już trwa miesiąc,rok czy ileś...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
adusia90
stały klient
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Czw 19:11, 04 Maj 2006 |
|
Ja pamiętam moje pierwsze rozstanie... PARANOJA!!! Koleś się do mnie już od ponad dwóch lat nie odzywa bo ma mi to za złe!!! Ale np. z moim ostatnim kolesiem jesteśmy dobrymi znajomymi, choć z początku było nieciekawie... Na szczęście już jest w porzo i moge sobie z nim powspominać stare dzieje
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mery
prawa ręka mafii
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zzzz zaaadupia:)
|
Wysłany:
Czw 20:39, 04 Maj 2006 |
|
Ja tam wole tego nie wspominac.. chyba trafiałam na złych Męższczyzn.. z żadnym z nich nie gadam.. znaczy no nie licząc dwóch ale to nawet nie mozna nazwac byciem razem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
adusia90
stały klient
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 13:17, 06 Maj 2006 |
|
Mery nie martw się, będzie dobrze
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mery
prawa ręka mafii
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zzzz zaaadupia:)
|
Wysłany:
Sob 14:39, 06 Maj 2006 |
|
Adusia dzieks ale to i tak sie nie zmieni. Od jakiegoś czasu sądze ze czym starszy tym głupszy:(
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tenar
wyjadacz
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Sob 19:32, 06 Maj 2006 |
|
A ja nie mam problemów z rozstawaniem się bo jak widzę moich "kolegów" z klasy to mnie raczej nie ciągnie do chłopców... zresztą nie spieszę się mam czas, nic na siłe;D, ale myślę, że jak ktoś naprawdę do drugiego czuł sympatię to ciężko się mu rozstać... Co innego niektóre dziewczyny które chodzą z kimś dla szpanu i potem też dla szpanu "płaczą po nocach" po rozstaniu...;/
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mery
prawa ręka mafii
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zzzz zaaadupia:)
|
Wysłany:
Sob 19:38, 06 Maj 2006 |
|
tenar racja...znam takie... Jak jest prawdziwa miłośc to napewno nie rozstaną sie z byle powodu:D
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BamBoochA
lewa ręka mafii
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podziemi:)
|
Wysłany:
Sob 20:44, 06 Maj 2006 |
|
tak i wtedy roztanie niestety bardzo boli
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|