-.- Sny -.-

a mi sie sni ze chodze po ksiezycu!!! Razz

Delta napisał:

A uczucie ze spadam w przepasc to mam czasami jak zasypiam

Ja również. Ale od razu się budzę, z dziwnymi drgawkami trwającymi kilka sekund. Jest to doprawdy niezwykłe...

Hmm... to mi się parę razy śniło, że ktoś chce mnie zabić, albo że goni mnie kaloryfer...

hehe niezle to z tym kaloryferem..hmm ja kiedys musiałam uciekac przed ogromna kulą
ze śniegu..

która ja zrzucam z mount everestu:P babuniaaa

a mi sie snilo ze nastapil koniec swiata... brrrr... niestety moj kuzyn niedokladnie uslyszaj jak moja mama mowila co mi sie snilo i myslal ze snily mi sie worki kartofli

Ja z reguły nie pamiętam snów. Jedynie te najgorsze. Miałam taki koszmar gdy jeszcze byłam w 4 klasie i śni mi się on czasami jeszcze teraz. To po przeczytaniu Akademi pana Kleksa. Rozdział z zabitym królem wilków. Od tego czasu wole horrory telewizyjne i mam Kleksowstręt.

Nessi napisał:

Rozdział z zabitym królem wilków.

Nawet mi nie mów. xD Ładnie się bałem tego Very Happy

Szczególnie jak piszczały.... Very Happy

Ja tam nie mam nic przeciwko Akademi Pana Kleksa. Wilki są fajne i nie widzę w nich nic strasznego.

ja mam czasem sny ktore nie istnieja nawet w bajkach bo sa tak idiotyczne:D

DoDi:D napisał:

ja mam czasem sny ktore nie istnieja nawet w bajkach bo sa tak idiotyczne:D

witaj w klubie:D a przypomnialo mi sie jeszcze jak moja kuzynka opowiadala mi swoj sen, ze rozmawiala ze swoim bratem, nagle dala nura w krzaki, wyszla z nich i znalazla sie nad jakims bajorem i powiedziala "o jestem nad Dunajem". A potem zdechly pies naszego kumpla mowil do niej cos (no i byl bez nosa).

MI się dzisiaj śniło, że zabiłam KLaUdUsie ...

a mi czasem sie sni ze nie moge otrzworzyc oczu i ide gdzies lub cos robie z zamknietymi... Smile

Ja pamiętam, jak śnił mi się można powiedzieć 'koszmar'. Osobiście posiadam dwie myszy, nie, nie w piwnicy, ale w akwarium. Siedzą tam i na karuzeli się telepią Laughing

Wracając do tematu, pamietam do dziś sen, w którym Norris (jedna, ukochana myszka japońska ;] ) był zakrwawiony i o mało nie umarł O.o Sen był nieźle zwariowany, wręcz idiotyczny. Mogę powiedzieć o nim tylko tyle: 'Był sobie taki jeden złodziej, co to kradł myszy. Robił pułapki w postaci domków z zapałek, gdzie je [myszy] przetrzymywał. Pewnego dnia zapragnął 'ukraść' moje dwie myszy. Wywiązała się z tego bójka, a raczej bitwa (jeżeli się o mnie mówi to bitwa, of course ;P), w której nie ucierpiałam ani ja, ani złodziej, tylko Norris.' Tak, wiem, wiem. Całkiem idiotyczny sen. Jakby już nic innego mi się śnić nie mogło O.o

Mnie sie kiedys snilo, ze mialam szczekoscisk i chcialam cos mamie powiedziec, ale moglam mowic tylko wtedy kiedy ona mowila. No a ona mowila monosylabami, wiec to nie wchodzilo w rachube:/ (taa... bylo sie mlodym i glupim...)