Wasze życie

Wysłany: Czw 20:07, 29 Mar 2007

o co do tego kraju to zgodze sie,chociaz nie calkowicie..ja rowniez mam osoby,ez ktorych nie dalabym sobie rady,ktorych potrzebuje,ktorym ufam...a gdybym zmienila kraj nie potrafilabym bez nich zyc:(

Wysłany: Czw 20:51, 29 Mar 2007

No tak, ale ostatnio coraz bardziej wstydzę się tego, skąd jestem. Myślałam, że za granicą nic o Polsce nie wiedzą, tym czasem na jednym "czacie" międzynarodowym zostałam poprostu wyśmiana.

Najbardziej drażnią mnie teksty "zdaniem Polski", "Polacy zagłosowali"... A czy ja nie jestem Polką? Chyba tak. Jednak mam inne zdanie niż to przedstawione przez media.

Już chcę wyjechaĆ stąd ;/

Jasne, że zawsze poza bielskiem będzie mi brakowało znajomych i przyjaciół. Ale gdybym miałą wybraĆ, chciałabym się przenieśĆ razem z nimi ;]

Szkrab napisał:

Moje życie jest kolorowe. Robię praktycznie co chcę. Nie pozwalam się ograniczaĆ. Jestem szczęsliwa. Mam ludzi których kocham, podziwiam, którym ufam. Zmieniłabym jedynie kraj, w którym mieszkam.

Ja mam to samo ;] i kraj prawdopodobnie zmienię jak tylko skończę szkołę..

Ja też wyjadę ale tyak jak będę miał z 22 lata. Może do Niemiec ale jeszcze nie wiem.

w sumie ciezko jest ulozyc sobie zycie na dobrym poziomie w naszym kraju..dlatego tylu mlodych ludzi wyjezdza, a corazx wiecej ma takie plany..a moje zycie jest dobre nic dodac nic ujac Very Happy

Ja też mam zamiar wujechać. Nic ciekawego mnie chyba w Polsce nie spotka, ale będę o niej pamiętać. Nie dziwię się pozostałym, którzy chcą wyjechać. Ja chce poszerzyć swoje horyzonty, poznać nowych ludzi, ale nie z Polski. Moje życie nie jest na chwile obecną wspaniałe, ale inni mają dużo gorzej.

A ja pomimo tego jak jest w Polsce mam nadzieje, ze to sie zmieni i narazie nie mam zamiar wyjezdzac poza granice kraju. Moze wyjade z Bielska Wink

Jednak pozostane patriotka Wink

Jak złe to z naszej winy a jak dobre to z naszej zasługi. Ja nienarzekam ale trza ruszyć dupę i poprawić parę mankamentów. Smile

moje zycie hmmm... generalnie to jestem zadowolona, mam przyjaciół, mam muzyke, do szkoly chodze, wakacje sa.... nie no dosyć monotonne jest

Moje życie obraca się w około... Koncert--->Praca--->Kabaret--->Gra na gitarze i tak w koło :/

A teraz me zycie zmienia sie na lepsze ;p mam przynajmniej ataka nadzije

Moje zycie nie jest takie najgorsze lecz mógłbym sie popawic troche w szkole ... no i moze troszke popracowac nad słownictwem Very Happy

najpierw mowie a potem mysle....
co czesto mnie wpedza w kłopoty

jak wyjeżdżać to do kanady, bo mają chyba najlepsze na świecie trasy rowerowe i snowboardowe. a co do życia, to chyba w sumie nie mam za bardzo czego poprawiać. w końcu nabijanie sie ze wszystkiego to chyba nie grzech Razz

Ja albo po gimn a jak nie to po Lo wyjezdzam.. prawdopodobnie do stanow lecz jestem z tego zadowolona bo chciala bym tam zamieszkac. A co do mojego zycia... hmmm.. ostatio bardzo duzo sie w nim zmienia i miesza... raz jest dobrze a raz fatalnie... zobaczymy - moze w gimnazjum sie jakos ustatkuje... no i czesto nie zdaje sobie sprawe z moich słow....