Wasze życie

Dobre czy złe?

tego się chyba tak nie da ocenic.

gimnazjalista1993 napisał:

Dobre czy złe?

Spytaj jak bede umieral. Wtedy ci odpowiem... Jak mamy ocenic skoro przezylismy kilkanascie lat? W dodatku jestesmy akurat w takim wieku gdzie ocena tego bedzie dosyc... dziwna Smile

(z braku lepszego okreslenia... Poszukam w slowniku)

Piękne, chociaż bywają zarówno te dobre jak i złe chwile.

ogolnie bardzo ciekawe jak narazie Razz

na brak przygod nie narzekam aczkolwiek moglobybyc jeszcze fajniejsze Very Happy

Nie mogę narzekać Wink

) Jak narazie jest good i mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej;)

ja mam życie dobre

Ja prowadzę zwariowane życie za co je lubię Very Happy

kolejny twoj "dziwny" (zeby nie napisać że głupi) temat :/

moja życie to moje życie i nie wiem co ci do tego i życia innych jeżeli chca ci mówic to ok... ale mi sie wydaje, że wszyscy żyją tak jak mogą, ja niczego nie chce (nie moge=uzależnienia) w moim życiu zmieniać to co sama zrobiłam... a to co było uzależnione od innych nie moge zmienić :/ wiec życie mam do dupy
wstaje to samo w radiu... ta sama dziewczyna z pieskiem i mamusia która inesie jej plecak idzie do szkoły... to same czerwone auto jedzie... te same durne lekcje... wracam do domu... obiad.... terning.... komputer.... spacer... zeby... paciorek (nie w moim przypadku) i spac

to chciałeś usłyszeć? jak bardzo moje żyje jest do d**y?

też jakoś ten temat zdaje mi się byc dziwny... dołączam się do tego że trochę za mało mamy lat żeby to oceniać jakie jest moje życie no chyba, że jutro sobe mam umrzeć, ale tego raczej w planach nie mam Very Happy

moim zdaniem to to jest bez sensu, bo to się tak będzie oceniac, że jak dziś ci sie wszystko układa, to jest fajne, a jak za tydzeń sie wszystko posypie, to juz głupie

co do wypowiedzi kwasa jak nie chcesz to nie pisz narazie moje zycie jest ok ale uwazam ze pelnia zycia zyje sie kolo 20 a jak narazie to mam troche za malo lat by to oceniac jak bede miala z 40 to moge ocenic moja mlodosc ale swoje zycie ocenie jak bede umierac

hmmm...moje zycie...no ogolnie nie jest zbyt poukladane,szczegolnie po ostatnich wydarzeniach:( ale ogromna role odgrywaja w nim moi przyjaciele...bez nich...moje zycie zupelnie nie mialo by sensu...
no ale tak bardzo narzekac nie moge... Smile

hmyy...niektóre rzeczy mi sie w nim podobaja,nie które mniej...lecz bede ooptymistką:Bedzie lepiej!

hmmm moje zycie? wydaje mi sie bardzo wporzadku ale dodatkowo kilka osobek je udoskonala:) Buziaki dla nich;* ale ogolnie jestem zadowolona...zobaczymy jakie zdanie bede miala jak popatrze na to z perspektywy czasu....jak na razie to chyba niczego nie zaluje:)