Autor |
Wiadomość |
DoDi:D
adept arcymistrza
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: to się wzięło?
|
Wysłany:
Pon 10:55, 26 Cze 2006 |
|
Czapi nie iwem o kogo ci chodzi ale nie rozumiem tych dziewczyn bo jak mozna byc z kims z kim nawet nie ma o czym sensownym pogoadac
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Szkrab
padawan
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skątowni
|
Wysłany:
Pon 11:48, 26 Cze 2006 |
|
To na tej zasadzie co pisalam o blogach... Dziewczyna nie zna nawet chlopaka, ale moze sie wydawac ladny (zalezy od gustu), wiec ona go "kocha", a jak go w szkole nei widzi to rozpacza...
Tu gadanie i poglady nie maja nic do rzeczy Liczy sie to, ze "on jest taki fajny".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mojra
uczeń mistrza
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 14:16, 26 Cze 2006 |
|
wiadomo ze wygląd jest warzny. a donośnie takich playboyów to ja osobiście za takimi nie szaleje. ale fakt najpierw wybieram kolesia po wyglądzie moze jestem pusta itp. ale to moje zdanie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
BamBoochA
lewa ręka mafii
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podziemi:)
|
Wysłany:
Pon 17:36, 26 Cze 2006 |
|
ale najpierw nie mozna sie patrzec na charakter bo sie nie zna drugiej osoby, a na wyglad chyba trzeba bo sie raczej nie rozmawia z zamknietymi oczami
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
czapi
uczeń mistrza
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z brzucha matki....
|
Wysłany:
Pon 22:47, 26 Cze 2006 |
|
"mojra" nie jestes pusta panienka jestes zwykła samica...dzieki bogu ze sa takie osoby co sie do tego przyznaja...pozatym to jest bezsensu niby nikt sie nei paczy na wyglad ale duzo lasek sie maluje to w takim razie po co? po co kolesie staraja sie fajnei ubierac? a nie chodza uiapkani, brudni, ci co maja długie włosy nei chodza z tłustmi...eh ludziska ludziska nie okłamujcie sie sami
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mojra
uczeń mistrza
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Wto 16:19, 27 Cze 2006 |
|
fajnie to określilaś (chodzi o ostatnie zdanie) ale ostatnio wyrazilam swoj pogla ze najpierw patrze na wygląd to koles najpierw nie ścioł jak bym mu matke zabiła a potem pow. ze jestem choplernie pusta a ja chcialam być po prostu szczera...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
werewolf
Ganjaman - Admin
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze stumilowego lasu...
|
Wysłany:
Wto 19:19, 27 Cze 2006 |
|
skwituje to tak... Są ludzie, klamki i zawiasy... mojra nie przejmuj sie... To że jakiś palant opowiada farmazony to nic nie znaczy. Ja żadko kiedy sie przejmuje zdaniem innych, chociaż nie twierdze ze nie jest mi obojetne. Ale ten kto mnei dobrze zna, wie naprawde jaki jestem. Czapi ma racje... Do "mniej pieknej" osoby nie podejdziemy i nie zagadamy tak szybko, wiec nei poznamy jej charakteru. Z ladnymi osobami jest na odwrót. Zawsze wazne jest robić dobre pierwsze wrazenie. Najważniejsze jest to żeby akceptować sie, takim jakim sie jest! A nie rozpaczac.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joneleth
Gość
|
Wysłany:
Wto 22:22, 05 Wrz 2006 |
|
Wygląd liczy się tylko dla estetyki drugiej osoby, dla dobrej opinii ("ale fajny chłopak!"). Najlepiej jest zagapić się w wygląd, nie? Żeby NAPRAWDĘ się "zakochać", trzeba osobę dobrze poznać... Nie ma miłości na zasadzie "ładny tyłek masz, chcesz ze mną chodzić?". Oczywiście... Ileż to kobiet dzisiaj patrzy na wygląd, nie na charakter... I to jest moim koniem trojańskim, który pojawia się zawsze, gdy jestem "zakochany"... Wygląd...
|
|
|
|
|
kwas
prawa ręka mafii
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: bielsko
|
Wysłany:
Śro 12:43, 06 Wrz 2006 |
|
hmm a umowilbys sie z jakas laska na ktorej widok lecisz kleknac se nad kiblem?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joneleth
Gość
|
Wysłany:
Śro 14:49, 06 Wrz 2006 |
|
Nie. Jeśli byłbym zakochany - owszem. Niczyja nie jest to wina, jakim się urodził. Trzeba umieć to uszanować, a nie na widok kogoś ładnego, w kim rzekomo jesteś "zakochany" myśleć od razu o seksie...
|
|
|
|
|
punisher
lewa ręka mafii
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Karpackie Estate and 8LO tzw Medyk
|
Wysłany:
Śro 23:13, 06 Wrz 2006 |
|
Joneleth kwasowi chodzilo raczej o "pierwsza randke". I co do tego ma racje bo ja tez nie umówiłbym sie na spotkanie z laską która mi sie nie podoba....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joneleth
Gość
|
Wysłany:
Śro 23:54, 06 Wrz 2006 |
|
Nie rozumiem, po co miałbym się umawiać z kimś, do kogo nic nie czuję? Hmm... Dla mnie to strata czasu. Życie jest zbyt krótkie
|
|
|
|
|
kwas
prawa ręka mafii
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: bielsko
|
Wysłany:
Czw 15:47, 07 Wrz 2006 |
|
ale patrz jezeli nie znasz osoby to jej nie poznas zjezeli z nia nie bedzies zrozmawial czyli ze zakochujesz sie jedynie w osobach ktore znasz a na poczatku sie niekogo nie zna prawda? czyli ze trzeba sie spotykac zeby sie zakochac a jezeli by wyglad cie odrazal to spotykalbys sie pewnie z osoba ktora ci sie podoba z wygladu tak czy nie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wicher
Moderator-weteran
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 1703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wapienica city
|
Wysłany:
Czw 15:50, 07 Wrz 2006 |
|
wiadomo ze jak laski nie znasz a Ci sie podoba to podejdziesz i zagadasz. odwrotnie jak jest pasztet,wiem ze to nie jej wina ale no coz. wkurza mnie gadanie ze ktos jest pusty ze patrzy na wyglad,albo ze ktos sie chwali ze interesuje go tylko charakter.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joneleth
Gość
|
Wysłany:
Czw 17:40, 07 Wrz 2006 |
|
Gdy spotkam jakąś osobę, i coś mnie w niej zaintryguje, to staram się ją poznać. Nie będę biegał od sklepu do sklepu w poszukiwaniu blond-anioła, który poza ładnymi kształtami nie ma nic więcej do zaoferowania. I mnie nie wkurza fakt, iż ludzie patrzą także na charakter, nie głównie na wygląd. Mam oczy i używam ich nie tylko do oceniania powierzchowności. Wolę związać swą przyszłość z kimś niezbyt uroczym, ale inteligentnym, niż z kimś "sexy", kto będzie się wywyższał swoją urodą i głupotą. Miłość obiera drogę przypadku. Nawet piękny książę z komiksu może się zakochać w brzydkiej dziewczynie z naprzeciwka. Gdyby każdy myślał tak jak Ty, Wicher, to 3/4 świata byłoby samotne. Miłość można zaakceptować, ale i również odrzucić.
|
|
|
|
|
|