Autor |
Wiadomość |
klaudusia
Moderator
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne:)
|
Wysłany:
Pon 13:16, 04 Gru 2006 |
|
o kogoś,o coś...czy często się z nią spotykacie,czy sami jesteście zazdrośni,czy zazdrość was denerwuj,czy jest powodem do kłótni???czekam na wasze wypowiedzi...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Eris
stały klient
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 15:26, 04 Gru 2006 |
|
Ja jestem okropnie zazdrosna xD ale nie o chłopaka o inne żeczy... Bo jeśli mój koleś doprowadzi do zazrdości to biada mu... Oj biada bo zaczynam robić to samo czo on;]! Zazwyczaj zazdroś w sobie chowam i nie wyciągana nikomu nie przeszkadza... A jak np ktoś pokazuje że jest zazdrosny i robi sceny to ja najczęściej śmieje mu sie w oczy bo to głupieeee!! Mógłby najpierw pogadać o tym a nie jakieś paranoje!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patka
padawan
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne;)
|
Wysłany:
Pon 15:54, 04 Gru 2006 |
|
zazdrość może zniszczyć nawet naj;lepszy związek.... tak myślę podstawą związku jest zaufanie... Bez niego trudno jest dłużejbyć ze sobą. pozdro for:klaudusia,eris, martusia3 itd:):*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Grand_
dobry znajomy
Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 16:27, 04 Gru 2006 |
|
Zdarza mi sie, no ale nie mogę przecież nic nikomu zabronić ;p Łatwiej by było bez zazdrości ;s
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patka
padawan
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne;)
|
Wysłany:
Pon 18:33, 04 Gru 2006 |
|
Pewnie , że byłoby łatwiej bez zazdrości, ale wtedy byłoby za pięknie... W sumie związek bez zazdrości zdarza się raz na 1000 , a nawet więcej.... Ale przecież nie zazdrościmy tylko chłopaka czy dziewczyny, niektórzy zazdroszczą ubrania, gadżetów, znajomych itp... Na siłę próbują się wkręcić gdzieś , gdzie ich nikt nie chce...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dunka
prawa ręka mafii
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z pestki
|
Wysłany:
Pon 19:28, 04 Gru 2006 |
|
sama zazdroszcze ludziom duzo rzeczyy ....nie widze w tym nic złego to normalna cecha człowieka....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nieletnia Wiewiórka
maniak postowy
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z lasu
|
Wysłany:
Pon 19:43, 04 Gru 2006 |
|
zazdrośc (nie taka w związkach) bywa czasami nawet śmieszna.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Czarna
lewa ręka mafii
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Nikąd.
|
Wysłany:
Pon 21:41, 04 Gru 2006 |
|
Dunka napisał: |
sama zazdroszcze ludziom duzo rzeczyy ....nie widze w tym nic złego to normalna cecha człowieka.... |
Ja również nie widzę w zazdrości nic złego, gdyby nie to, że może ona doprowadzić do kłótni. Może trwać ona chwilę (kłócisz się, następnego dnia jest już ok), ale moze się przerodzić w naprawdę zażartą walkę. Znam jeden przykład. Kiedyś znałam dziewczyny, które były przyjaciółkami, pokłóciły się o ich wspólną koleżankę. Wyzywały sie codziennie, zawsze był jakis powód kłótni. Po miesiącu doprowadziło to do tego, że stały się wrogami. I tak pozostało. Nie opowiem ze szczegółami, bo by długo opisywać...
Nie nawidzę zazdrościć komus czegoś, jednak w życiu musi się takie cos przydarzyć. Najczęściej kłócę sie o jakąś rzecz, następnego dnia przechodzi mi to. Zazdrość jest naprawdę obrzydliwa...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Prima
wyjadacz
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pon 22:28, 04 Gru 2006 |
|
Zazdrość jest jaknajbardziej normalna. Nie wiem jak was ale mnie takie uczucie mobilizuje do działania aby osiągnąć cel, którego zazdroszcze. Jak już zazdroszcze, to staram się tego za bardzo nie okazywać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
tenar
wyjadacz
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany:
Pon 22:58, 04 Gru 2006 |
|
Wiele jest powodów do zazdrości. NApewno jest to odczucie naturalne jeśli oczywiście później nie przeradza się w nienawiść (jak np w sytuacji opisanej prez Czarną). Ja oczywiście też zadoszczę niektórym wielu rzeczy ale staram się zazdrości nie okazywąć i hamować ją na tyle ile się da. Głupio jest jak się strasznie zazdrości komuś "dóbr materialnych", wtedy można się zniechęcić do osoby która "ma więcej". Myślę, że naturalne jest to jak się komuś zadrości normalnej rodziny, przyjaciół czy chłopaka.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
patka
padawan
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne;)
|
Wysłany:
Pon 23:40, 04 Gru 2006 |
|
macie rację. nie pisałam , że jest to złe tylko, że może to doprowadzić do wielu nie potrzebnych kłótni... Zgadzam się ,że to jest odruch ludzki:)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DoDi:D
adept arcymistrza
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: to się wzięło?
|
Wysłany:
Wto 13:13, 05 Gru 2006 |
|
ja staram sie nie zazdroscic ale np jak ktos nam sie podoba to zazdroscimy jego dziewczynie/chlopakowi
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
klaudusia
Moderator
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Słoneczne:)
|
Wysłany:
Wto 14:13, 05 Gru 2006 |
|
ja uwazam,ze zazdrosc o swojego chlopaka/dziewczyne jest czasem potrzebna...jest oznaka tego,ze ci na kims zalezy...jednak zazdrosc o jakies przedmioty czy o znajomych lub co gorsza o to ze ktos jest bardziej lubiany nie prowadzi do niczego dobrego...macie racje do czasu moze mobilizowac ale z czasem zazdrosc moze przerodzic sie w nienawisc...a to z pewnoscia nie wrozy za dobrze...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joneleth.
lewa ręka mafii
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 16:46, 06 Gru 2006 |
|
Zazdrość jako forma siły powodującej rozczarowanie, agresję, złość, którą nasza wola kształtuje w potrzebę doskonalenia swej osoby poprzez rywalizację. Nie zawsze przez nas obrane formy tejże rywalizacji są jednak zgodne z podstawowymi aspektami kultury osobistej. Często kierowani jesteśmy przez zazdrość podświadomie, mimo, iż zdajemy sobie sprawę z jej ingerencji w nasze działania. Zazdrość obiera drogę po emocjach swej ofiary taką, jak miłość; skutek i siła uczucia jest niemalże taka sama.
Zazdrość jest jak baobab na planecie Małego Księcia; tak niewinnie wyglądająca sadzonka, a jeśli nie usunięta we wczesnym stadium swego rozwoju, zwyczajnie nas niszczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
>KaRoLkA<
dobry znajomy
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 19:47, 06 Gru 2006 |
|
Mnie się zdarza być zazdrosną. Nie o jakieś pierdoły typu wypasiona komóra, ciuchy itp. Tylko o rzeczy trochę ważniejsze takie jak moja druga połówka. Kiedyś przejechałam się na tym, że nie miałam zaufania do chłopaka. Może zazdrość to jest w pewnym sensie negatywna cecha, ale taka już jestem i jak komuś coś nie pasi to kij mu w oko i tyle.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|