"Palenie papierosów" - przeszkadza czy nie ??? Was

Jak bedą pieniądze. a wnaszym tempie wydawania ich to teraźniejsze pierwsze klasy nawet nie mają sie co martwic o monitoring przeciez jak pan dyrektor powiedział " trzeba zakupic nowe krany,zamki" itd itp...yhy... jasne! Tylko ze jakos nawet za głupią dyskoteke musimy płacic(po złotówie ale zawsze) bo szkoła nie zapłaci ok 150 zł( liczac od liczby przecietnych uczniów na dyskach) za sprzet czy na co tam chcą..;/

wlasnie dlatego napisalam podobno bo mzoe to byc atrapa i jesczze niewiadomo keidy bedzie kaska, jak powiedziala juwi nasza wych to powidziala wiec to raczej pewne

nauczyciele mówią dużo rzeczy aby przestraszyc. Napewno w waszej klasie jest jakis palacz i ona pewnie o tym wie. to nie pierwszy taki przypadek kiedy nauczyciel coś mówi a reszta w o wierzy...

Moim zdaniem kamerki są prawdopodobne, ale potrzeba na to czasu, bo jak już ktoś wyżej napisał trzeba kupić to i tamto. A tak wogóle nie rozumiem palaczy, przecież oni se tylko niszczą zdrowie, są jakieś odwyki i wartałoby z tego skorzystać, bo po to to istnieje. Myśl, że większość palaczy chciałoby rzucić, ale się boi, bo się ma podobno traumatyczne przeżycia związane z niepaleniem przez dłuższy czas, ale chcąc pomóc komuś i sobie, to trzeba to przeboleć, a później tego co się osiągnęło nie zaprzepaścić np. powracając do nałogu.

No albo jak juz to bylo gdzies wczesniej powiedziane to mogli by nieco wytrzymac i poczekac azim sie lekcje skonacza i nie palic w szkole!

ale przecież zapalic peta to taki szpan.

Dizdero, taa mogliby tak zrobić, ale sądzę, że nie każdy wytrzyma te kilka lekcji..
Kac, niektórzy widzą w papierosach rozluźnienie, jak są w towarzystwie, to im to pomaga ;] Niektórzy chcą w prawdzie rzucić palenie, ale z relacji rodziców, wiem, że to cholernie trudne, a odwyk jest chyba płatny?

nie wiem, trudne? chyba zależy dla kogo, brat kumpeli, nie miał ponoc w ogóle żadnych problemów... to chyba zależy od siły woli.

A mi to nie przeszkadza .... Smile

Nieletnia, jestes pewna, ze byl nalogowcem?

Nie wierze, ze koles nie mial zadnych problemow z rzuceniem fajczenia (o ile odpowiedz na powyzsze pytanie jest twierdzaca). Sama wiem, ze to wcale nie jest latwe...

Szczerze piszac czasem jak widze jak kurza (w wiadomym miejscu) przed moja lekcja to az mnie skreca, ale daje rade Very Happy

Na razie nie pale w szkole i mam nadzieje, ze wytrzymam do konca gimn ;]

Zobaczymy jakie bede miala zachowanie na koniec roku :p

Ja choc mnie cholernie skreca wole poczeakc i wyjsc na przerwie poza budynek. tam nikomu nie przeszkadzam. Nieletnia jakoś nie wierze ze ten koles był w nałogu. ten kto pisze tutaj ze rzucic jest łatwo grubo sie myli. Fajki dają rozluźnienie. Gdy mam stresa nieświadomie siegam po fajke . To pomaga. Dlaczego najeźdzacie tylko na palaczy? Przeciez są jeszcze alkocholicy i...narkomani. A z tego wszystkiego to fajki chyba najzdrowsze...;/

Zupełnie jak w "Małym Księciu"... Palisz, bo boisz się nie palić, boisz się nie palić, bo palisz... Zamknięte błędne koło...

Joneleth. nie rozumiem kontekstu...
Przeciez to ze ktoś pali to jest jego indywidualna sprawa. I nie mozna tu przypisywac czegoś ogólnego typu tekst z książki

Porównałem jedynie sposób myślenia Pijaka z palaczem.

Mery gadamy tu o paleniu, tylko bo w temacie jest o paleniu. Ten brat był uzalezniony (nie że jakoś strasznie, ale był (ponoc)), ale ma baaaaaaardzo silną wole, a poza tym to nie wiem czy to nie było do końca tak, że mu to że a zawsze racje i duma, kazała mu tak powiedziec, ale raczej jakiś strasznych problemów nie miał. miał mocną motywacje.