"Palenie papierosów" - przeszkadza czy nie ??? Was

trudność rzucenia palenia zależy od nałogu... czy się w nim jest czy nie... jeśli nie to spokojnie można je rzucić... a jeśli już się w nim jest to... sami wiecie (mówię do osób palących)

ps. schodzicie z tematu... nie rozmawiamy o NAŁOGU tylko o tym czy wam przeszkadzają fajki ........

POzdro

Mi to przeszkada bardzo. Jak można w tak młodym wieku niszczyć swój organizm. Właściwie to palacze nie niszczą tylko swojego, ale także organizm osoby przebywającej w jego otoczeniu. A w naszej szkole, co muszę powiedzieć z wielką goryczą, łamią poprostu prawo. Szczególnie na drugim piętrze koło sali numer 32 palacze i palaczki upodobały sobie świetne miejsce, to samo na dole czasami koło 13-tki (mowa o toaletach). Tak więc mi to bardzo przeszkada!!!

ich sprawa.nie nakierujesz tych ludzi na "dobro"którym jest zycie bez dotleniacza....widocznie nie radza sobie z problemami,zyja w zlym srodowisku moze nawet patologicznych rodzinach gdzie brak forsy....zycie ich przytłacza

No cóż, ale chodzą do szkoły, gdzie są normalini ludzie...

wydaje mi szie ze nasza szkola ma tylko parter i jedno pietro a nie dwa ale to szczegol

ja nigdy nie palilam i nie bede palic w szkole takie zachowanie jest poprostu egoistyczne i baaaaaadzo glupie wkurzaja jedynie tym nuczycieli szkodza innym i dla nich to jest zabawa :/

Artur, czy jak wolisz->gimnazjalisto93, twoje wypowiedzi są żenujące ;] zero tolerancji. Rośnie taki drugi mały Giertych... A co by było, gdybyś ty był w jakiejś patologicznej rodzinie i by cię jakiś nałóg wciągnął? TO by znaczyło, ze skoro, np. palisz, to jesteś inny niż wszyscy? Nienormalny?
Co do palaczy, to jest całkiem ich wybór, mi to już nie przeszkadza, że ktoś koło mnie pali, zacytuję (i pójdę w myśl za Szkrabem) "umrzeć zdrowym, to grzech"...

Według Ciebie drogi Mefistofeliksie są żenujące, ludzie są różnii lubię Giertycha i nic mi za to nie zrobisz...

Mefi, 99% forumowej społeczności pała do Giertycha niezmordowaną nienawiścią... Ale ten 1% jest wyjątkiem. Trzeba to zaakceptować, póki nie przypuści na nas frontalnego ataku w celu Giertychowej Reformacji Razz

To tak, jak byś mnie oskarżał, że uwielbiam tosty z serem.

Joneleth. napisał:

Mefi, 99% forumowej społeczności pała do Giertycha niezmordowaną nienawiścią... Ale ten 1% jest wyjątkiem. Trzeba to zaakceptować, póki nie przypuści na nas frontalnego ataku w celu Giertychowej Reformacji Razz

To tak, jak byś mnie oskarżał, że uwielbiam tosty z serem.

Dzięki.

Zgadzam się z tym, że to ich wybór, że niszczą sobie zdrowie, ale są jeszcze palacze bierni, którym dym papierosowy szkodzi bardziej niż palącym właśnie tym niepalącym. A oprócz tego jest przecież rozporządzenie o zakazie palenia w miejscach publicznych, a szkoła jest takim właśnie miejscem.

nie wiem czy palenie ma cos do giertycha ale joneleth i gimnazjalista po ostrzezeniu dostaje.

Palący fakt robią bydło... Jak już muszą zapalić to kurczak nie wiem wymyślą coś mądrzejszego... Ich sie już nie zmieni robią jak chcą... Ale jeśli chodzi wam o dym z papierosów... Jak powdychać 5 minut ten dym nic sie nie stanie... A jak Ci to przeszkadza to po prostu idź tam gdzie nie śmierdzi!! Czy to nie banalne??

Hmm co do palenie to jestem bardzo uprzedzony.
nie rozumiem jak można wdychać dym i to jeszcze tak okropny.
Jeżeli jednak ktos chce to jego wybór ale ja za tym nie przepadam...

Jeśli o mnie chodzi to nie palę i nie znosze osób palących. Śmierdi od nich (wiem o tym bardzo dobrze bo na niektórych lekcjach siedze w ławce z takim jednym palaczem). Żeby jeszcze palili w domu albo po szkole, ale to se kurzy na korytarzu. Wniosek: fajki mi przeszkadzają!

w domu? fajne masz pomysły, tak z rodzicami może od razu, przy śniadanku...