Solówy i bójki

ludzie nie warto sie łudzić ze po tym zdarzeniu juz nic podobnego sie nie wydarzy!!!przeciez jak ci idoici ktorzy sie bija wyjda z tej szkoly przyjda nastepni....błędne koło chociaz zal mi tych ludzi...oni nie wiedza jak spozytkowac sowja energie i jak w normalny sposob rozładowac emocje...moze wlasnie to powinni pokazac im nauczyciele ,a raczej pedagog szkolny...ktos sie ze mna zgadza???

no w sumie zgadzam sie z wami ale popatrzcie na to z drugiej strony. co byscie zrobily gdyby ktos was maxymalnie wkurzal i doprowadzal do bialej goraczki nie mowiac juz o cwaniakowaniu. np. ja nie moglbym mu tego wyjasnic slownie bo by nie zrozumial...

A ja bym to olała!! Skoro do takiego kogoś nie dociera co się do niego mówi, to oznacza, że ma we łbie amebę zamiast mózgu...
Zgadzam się z Klaudusią!!

patrzcie dziewczyny... mamy inny swiatopoglad. jak was ktos wkurza albo kogos nie trawicie to go obgadujecie za plecami a my (chlopcy) idziemy na solo... oczywiscie nie powinno to stac sie codziennoscia bo za niedlugo po szkole beda chodzic wszyscy polamani i szczerbaci...

ja jestem dziewczyna i uwazam ze jak chlopcy sie bija to glupota a co dopiero dziewczyny???wedlug mnie to idiotki..a w podstawowce mialam taka akcje ze jedna laska mnie ostro wkurzala i nawet mi grozila swoja przyjacioleczka...ale z niej mialam ubaw... ale po czesci rozumiem takie osoby ze im nerwy puszczaja!!!a niedawno koles ode mnie z klasy dostal...i to nie pierwszy raz...i wszyscy to widzieli a nikt nie zglosil..ciekawe czemu???nauczyciele chyba tego nie rozumieja ze jak cos powiesz to zginiesz marnie....

>KaRoLkA< napisał:

Zgadzam się z Klaudusią!!

Ach ta zenska solidarnosc...

i to o czym mowił pan dyrektor to zadna solidarnosc tylko zwyczajny strach...przeciez osobie ktora zakapuje nauczyciele nie zapewnia ochrony 24/h i tak go dorwa..

Jezeli chodzi o mnie, to mam ochotę przywalić jednemu kolesiowi...(jak ktoś chce zostać wtajemniczony to mogę o tym pogadać na privie, albo GyGy) Jednak staram się pows3mać... I mam jedną zasadę... Nie obgaduję nikogo za plecami!! Ja zawsze mówię prosto w oczy, to co myślę!!

i znowu wszystko konczy sie na tej solidarnosci... ale w sumie p. dyrektor mial racje z tym ze i tak pozniej zaczna kapowac.... ale wrocmy do tematu..

solowy na porzadku dziennym? jezeli codziennie by sie lali to po paru dniach by byly zaklady itd... zreszta ja nie weim co oni se wyobrazali ze sie nie wyda jezeli dziecko przychodzi do domu cale obite to chyba nie wywrocilo sie nie? i raczej rodzice jak dbaja o dizecko to pierwsze co robi to ide do szkoly

chociaz CZASEM trezba isc na solowe bo "normalnie" nie da sie niektrorych rzeczy wytlumaczyc

no i tu tkwi sedno tego problemu. wszystko sie wydalo bo poszkodowany z wczorajszej solowy przyszedl dzis do szkoly z mama.... no coz, tak sie to musialo skonczyc...

wicher ja tez nikogo nie obgaduje za plecami...a wicher jesli ty wolisz isc na solo to mam takiego jednego kolesia ktory az sie prosi zeby dostac(to zapewne ten ktory przyszedl do szkolu z mama!!!) najpierw cwaniakuje a pozniej biegnie zaplakany do mamusi...

Klaudia... On nie tylko dlatego przyszedł z mamą do szkoły..

Ale zjeżdżamy z tematu... Będzie offtop Smile

No dobra,ale żeby codziennie?? I to w tak "dyskretny" sposób?? ;/ Wracając do tej solidarności... to ja nie wiem,co nauczyciele sobie wyobrażają,że taka "szara myszka" wyjdzie na środek i powie "stop nie bijcie się bo to głupota"?? Przecież zostanie wyśmiana i na tym się skończy. Wszyscy wiedzą,że dzieję się źle,ale gdyby znalazł się odważny,który by się sprzeciwił to musiałby mieć na tyle silnej woli i wsparcia żeby odpierać kolejne ataki prawie całej szkoły.Sądzę,a raczej jestem pewna,że w naszym wieku jest to niemożliwe.