Straszne ale prawdziwe...

wicher czy czy ludzie mocni uciekaja?
jezeli jest sie mocnym to ma sie w du*ie innych i nie patrzy sie na tych debili tylko trzyma sie z prawdziwymi przyjaciołmi

kwas a po czym rozróżnic czy przyjaciel jest prawdziwy?
a poza tym to mam wrażenie że ty mówisz o takich ludziach bez komplexów...

z reguly jak sie z kims przyjaznisz to nie myslisz o tym ze moze sie okazac zdrajca itp...ucieczka? moim zdaniem lepsza niz zabicie sie...

Skiciak, samobójstwo nie wymaga odwagi, chyba że mówimy tutaj o samobójstwie dla pokazu. Osoby słabe boją się prawdy, bolesnej rzeczywistości, bardziej, niż śmierci. Patrząc na to pierwsze i na to drugie zarazem, wnioskują, iż śmierć jest o wiele mniej straszna, toteż obierają tę drogę. Śmierć jest ciężarem psychicznym dla osób postronnych, lecz dla samego umierającego, bądź też martwego, nie koniecznie. Któż z nas, żywych, wygłaszać prawdę może, jeśli prawdy tej nie zna? Chcecie wiedzieć, czy straszniejsza jest śmierć, już po fakcie? Spytajcie martwych, lub sami zgińcie.

Wiesz co Joneleth, samobójstwo wymaga odwagi, żeby wziąśc, żyletke, sznur, czy tabletki, i samemu zdecydowac, że to nie ma już dalej sensu, wymaga odwagi.
Pomyś już nigdy, nie zobaczysz tej osoby, tamtej....... no, ogólnie to wymaga dużo odwagi, wbrew pozorom.

ludzie mocni wlasnie nie maja kompleksow

a przyjaciel prawdziwy to taki do ktorego masz 100% zaufania zawsze pomaga nie wysmiewa.... nie masz prawdziewego przyjaciela??

Samobójstwo jest oznaką słabości! Samobójstwo jest ucieczką od problemów, których nie ma się siły rozwiązać, ale jeżeli jest się odważnym i silnym trzeba z takimi problemami się zmierzyć i mieć poczucie, że sięwalczyło, mało tego można wygrać z tymi problemami i mieć z tego satysfakcję i co najważnejsze życie.

Tylko niestety na Ziemii występują ludzie również słabi psychicznie i zarazem intelektualnie

Nieletnia Wiewiórko Smile

Postaw się w sytuacji samobójcy, dla którego życie zawsze było piaskiem w oczach. Potrzeba wolności ducha i umysłu oraz ucieczki przed bólem sama chwyta za nóż, pociąga żyletką, zawiązuje pętlę wokół szyi... Odwaga w takiej sytuacji nie jest brana pod uwagę, gdyż wygłasza ona swą kwestię jedynie przy próbach podsycania swego gasnącego płomienia życia.

kwas - mam

Prima - Samobójstwo też wymaga odwagi

Joneleth - niekoniecznie, poza tym dla niego życie może nie zwsze było "piaskiem w oczy", chodzi o chwile obecną. żeby wziąśc tą żyletkę do ręki trzeba miec trochę odwagi... a co jak się nie uda?

Chwila potrafi być trudniejsza niż całe życie. Jeśli samobójca pragnie śmierci, jako iż w niej znajdzie ukojenie, to wiadomym faktem jest, iż nie będzie się jej obawiał. Jeśli próba generalna się nie powiedzie, wypada spróbować jeszcze raz... do trzech razy sztuka Wink

no, wiesz akurat decyzja na taki krok (dosyc radykalny...), wymaga odwagi.

A tak w ogóle to skąd wy wiecie co to jest samobójstwo. NIgdy nie będziemy wiedzieć. Musimy sami to zrobić, aby się przekonać, aczkolwiek jest to sprawa kontrowersyjna...

naprawde wielu z was ma racje. Lecz trzeba patrzeć jeszcze w kategoriach wiekowych osoba dorosła ma już wpojone do głowy: pomyśl 5 razy zanim zrobisz coś głupiego a młodzież myśli bardziej: nigdy sie ni pokaże wole umżeć niż popatrzeć im prosto w oczy. a niestety raczej nie myśli co z moimi rodzicami: mamą tatą już ich może nigdy nie zobacze. Co do sporu czy to wymaga odwagi taka dziewczyna nie myśli co będzie potem myśli tylgo o chwili obecnej a w chwili obecnej jej jedyną myślą to ,,nie chce żyć '' a i jeszcze jedno gimnazjalisto93 masz racje nie wiemy co to samobójstwo i miejmy nadzeje że nie będziemy musieli wiedzieć z własnego doświatczenia(nie wszystkie próby kończą się na szczeście śmiercią)

Varimatras napisał:

naprawde wielu z was ma racje. Lecz trzeba patrzeć jeszcze w kategoriach wiekowych osoba dorosła ma już wpojone do głowy: pomyśl 5 razy zanim zrobisz coś głupiego a młodzież myśli bardziej: nigdy sie ni pokaże wole umżeć niż popatrzeć im prosto w oczy. a niestety raczej nie myśli co z moimi rodzicami: mamą tatą już ich może nigdy nie zobacze. Co do sporu czy to wymaga odwagi taka dziewczyna nie myśli co będzie potem myśli tylgo o chwili obecnej a w chwili obecnej jej jedyną myślą to ,,nie chce żyć '' a i jeszcze jedno gimnazjalisto93 masz racje nie wiemy co to samobójstwo i miejmy nadzeje że nie będziemy musieli wiedzieć z własnego doświatczenia(nie wszystkie próby kończą się na szczeście śmiercią)

Wszystko co mówisz to racja...

dla mnie samobojstwo to nie byloby rozwiazanie...